Lampy z papieru, fotele z kartonu. Nowe trendy na targach Tendence we Frankfurcie nad Menem

Po kilku latach zachłystywania się nowoczesnymi technologiami, metalami i szkłem, a potem drogimi gatunkami drewna nadszedł długo oczekiwany zwrot. Modne jest wszystko, co "eko", ale "eko" w tym przypadku oznacza nie tylko ekologię, ale i ekonomię, Meble "eko" są najczęściej tanie, bo uzyskiwane z materiałów odpadowych, z resztek lub takich, które są tanie w produkcji. Ekologiczne kolekcje mebli, ale też lamp, dodatków, tkanin i ceramiki królowały w tym roku podczas zakończonej w ubiegłym tygodniu wystawy "Tendence" we Frankfurcie nad Menem.

A było na co popatrzeć, choć letnia edycja targów jest oczywiście dużo skromniejsza niż zimowa. Polscy wystawcy, w tym również świętokrzyscy, wyraźnie nie dopisali, ale już rok temu sygnalizowali oni w rozmowach z nami, że lipiec to jest dla nich zły moment na prezentacje swoich kolekcji we Frankfurcie.
Mimo tych braków i tak było co oglądać, a wystawa młodych projektantów "Talenty" wręcz zachwyciła. Już od kilku sezonów jest poziom artystyczny tego wydarzenia gwałtownie rośnie, a prezentowane przedmioty są funkcjonalne i ładne. Niektóre naprawdę zachwycają pomysłowością.

Oczywiście wciąż większość tego, co proponują wystawcy we Frankfurcie, to tradycyjne masowe wzornictwo szkła artystycznego, ceramiki, oświetlenie itp., ale to nie oni wyznaczają przyszłe trendy. Te są domeną szalonych designerów, którzy co roku starają się zaskoczyć czymś klienta. I latem zaskoczyli. Nowe projekty są zupełnie inne od zimowych. W lutym królowało bogactwo, złoto, srebro i wszystko, co najdroższe. Tak jakby wszyscy chcieli zagłuszyć wszechobecny światowy kryzys. Latem przyszła pora otrzeźwienia. Modne są taborety z płyty OSB, fotele z wielu warstw tektury, pufy z resztek tkanin, papierowe lampy itp. Co ciekawe, bujane fotele z kartonu są nieprawdopodobnie wygodne, a przy tym bardzo trwałe.

Obszerna relacja z targów Tendence we Frankfurcie nad Menem w naszym specjalnym dodatku w sierpniu.