Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatwa wygrana. E.Leclerc Radomka Radom pokonała u siebie AZS AWF Warszawa

Michał Nowak
Michał Nowak
W piątek, 17 listopada, siatkarki E.Leclerc Radomki pokonały AZS AWF Warszawa 3:0.
W piątek, 17 listopada, siatkarki E.Leclerc Radomki pokonały AZS AWF Warszawa 3:0. Joanna Gołąbek
Siatkarki E.Leclerc Radomki Radom w meczu ósmej kolejki pierwszej ligi pokonały bez straty seta AZS AWF Warszawa.

E.Leclerc Radomka Radom - AZS AWF Warszawa 3:0 (25:10, 25:17, 25:21)
E.Leclerc Radomka: Przepiórka 3, Szczepańska 11, Gądek 3, Biała 6, Ponikowska 9, Kubacka 10, Samul (libero) oraz Bator (libero), Czajka, Miechowicz 4, Pelczarska, Molenda 3, Śmieszek 5.
AZS AWF: Wysocka 2, Laskowska 2, Baranowska 7, Słowik 1, Trocińska 9, Waszyńska 9, Dąbrowska (libero) oraz Szmigielska (libero), Woińska, Lipińska 4, Wojtkiewicz.

Drużyna z Radomia była zdecydowanym faworytem piątkowego spotkania i z tej roli wywiązała się w stu procentach. Od samego początku spotkania E.Leclerc Radomka pokazała rywalkom, że tego dnia nie zdobędą punktów do ligowej tabeli. Trener Jacek Skrok miał w tym pojedynku duży komfort, mógł dać pograć zawodniczkom, które do tej pory spędzały mniej czasu na parkiecie. Warto zaznaczyć, że po paru tygodniach do gry wróciła Gabriela Borawska, która była kontuzjowana.

Już w odsłonie otwarcia gospodynie narzuciły trudne warunki rywalkom. Od początku prowadziły, ale przy stanie 13:9 zdobyły siedem punktów z rzędu. Warto zaznaczyć, że od tamtego momentu dały warszawiankom zdobyć do zakończenia tego seta tylko jedno "oczko" i wygrały bardzo wysoko, do 10.

Podobny scenariusz miała partia druga. Radomianki również były stroną dominującą, od samego początku. Różnica była tylko taka, że przyjezdne zdobyły w tej odsłonie 17 punktów. Cały czas inicjatywa należała jednak do zespołu z Radomia.

Nieco bardziej zacięty był trzeci set, kiedy to przez kilkanaście minut wynik oscylował w granicach remisu. Dopiero w drugiej części tej partii miejscowe wypracowały zdecydowaną przewagę. Po skutecznym ataku Renaty Biały było już 20:14. W końcówce co prawda przyjezdne ambitnie walczyły o przedłużenie tego spotkania, ale na niewiele się to zdało. Po skutecznym bloku Sonii Kubackiej radomianki zwyciężyły 3:0. Była to dla nich pierwsza w tym sezonie wygrana bez straty seta.

- Po naszej stronie zrobiliśmy to, co należało, choć zawsze jest taki lekki dreszczyk, aby przeciwnika nie zlekceważyć i podejść jak najbardziej poważnie. Przez pierwsze dwa sety tak było. W trzecim nieco gorzej po paru zmianach, nie ustrzegliśmy się błędów, dzięki którym przeciwnik mógł jeszcze powalczyć. Ważne trzy punkty i to, że po dłuższej przerwie Gabriela Borawska wróciła na parkiet, że Kasia Śmieszek miała trochę więcej czasu na boisku. Chciałoby się dać jak najwięcej czasu wszystkim zawodniczkom. Bywa jednak tak, że zmiany powodują nieoczekiwane perturbacje na boisku i czasami nie wiadomo skąd się to bierze. Myślę jednak, że to w przyszłości zaprocentuje - powiedział po meczu Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie