Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze mogą przestać wypisywać recepty. Czy pacjentów będzie stać na leki?

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- Nie kupuję leków na zapas. Lekarz może mi przepisać inne i wtedy stare musiałabym wyrzucić – mówi Krystyna Felisiak z osiedla Zamłynie.
- Nie kupuję leków na zapas. Lekarz może mi przepisać inne i wtedy stare musiałabym wyrzucić – mówi Krystyna Felisiak z osiedla Zamłynie. Tadeusz Klocek
Lista leków refundowanych jest krótsza o 800 pozycji. W wielu miastach w Polsce pacjenci szturmują apteki, aby kupić lekarstwa przez zmianami w prawie farmaceutycznym.

Jakie zmiany w refundacji leków?

Od 1 stycznia na liście leków refundowanych będzie 2638 specyfików. To o 847 pozycji mniej, niż jest do tej pory. Zmiany najbardziej dotkną cukrzyków. Za paski do glukometrów zapłacą nawet 16 złotych zamiast 3,20 złotego. Znikną także popularne leki za złotówkę. Przepisy wprowadzają na lekarzy obowiązek sprawdzenia, czy pacjent ma ubezpieczenie zdrowotne. Jeśli lekarz wypisze osobie bez ubezpieczenia receptę na leki refundowane, to różnicę w cenie będzie musiał pokryć z własnej kieszeni

Mieczysław Szatanek, lekarz z Radomia, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie:

Mieczysław Szatanek, lekarz z Radomia, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie:

- Naczelna Rada Lekarska na nadzwyczajnym posiedzeniu 2 grudnia zarekomendowała, aby każdy lekarz i lekarz dentysta po 1 stycznia 2012 roku powstrzymywał się od orzekania czy pacjentowi należy się recepta refundowana poprzez zamieszczanie na niej adnotacji "refundacja leku do decyzji NFZ".

1 stycznia wchodzą w życie zmiany dotyczące refundacji leków. Część specyfików podrożeje, ale radomianie nie kupują lekarstw na zapas.

W niektórych miastach w aptekach ustawiają się gigantyczne kolejki. Tak jest na przykład w Lublinie, gdzie pacjenci wręcz szturmują apteki.

Od 1 stycznia z listy leków refundowanych zniknie ponad 800 specyfików. Zmiany dotyczą także lekarzy, którzy będą musieli sprawdzać, czy pacjenci mają ubezpieczenie zdrowotne. Lekarze protestują tłumacząc, że wydłuży to kolejki, bo będą mieli więcej roboty papierkowej.

PEŁNO BIUROKRACJI

- Lekarz ma leczyć, tymczasem każe mu się prowadzić biurokrację. Ma wypisywać zaświadczenia, zwolnienia lekarskie, wydawać orzeczenia, opinie, wnioski sanatoryjne. Teraz jeszcze każe się nam sprawdzać przed wystawieniem recepty w jakim stopniu lek jest refundowany i czy pacjent jest odpowiednio ubezpieczony - mówi Teodora Słoń, lekarz internista z Radomia.

LEKARZE PROTESTUJĄ

Lekarze zapowiadają, że po prostu przestaną wypisywać recepty uprawniające do zakupu leków refundowanych. Każdy, kto będzie chciał dostać zniżkę, będzie musiał udać się do Narodowego Funduszu Zdrowia po potwierdzenie prawa do refundacji.

Wszystko wskazuje na to, że radomianie zmiany przyjmują spokojnie. W aptekach nie ma kolejek większych niż zwykle.

NIE MA SZTURMU NA APTEKI

- Wielu pacjentów pyta o zmiany w prawie, ale nie robią zakupów na zapas - mówi właścicielka jednej z aptek w centrum miasta.

Krystyna Felisiak, która kupowała leki w aptece na osiedlu Zamłynie mówi, że kupowanie leków na zapas nie ma sensu. - Stan mojego zdrowia może się zmienić nawet za kilka dni. wtedy lekarz przepisze mi inne lekarstwa, a stare musiałabym wyrzucić. To strata pieniędzy - mówi radomianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie