Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy ostrzegają. W każdej chwili może dojść do gigantycznego pożaru

ik
Leśnicy i strażacy czekają na deszcz i apelują o rozsądek do odwiedzających nasze lasy

Sprawdziliśmy

Sprawdziliśmy

W klasach w regionie radomskim obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki w lasach regionu radomskiego wynosi 10 - 11 procent. Mimo suszy żadne z nadleśnictw w naszym regionie nie wprowadziło zakazu wstępu do lasu. Zgodnie z przepisami można to zrobić, kiedy przez pięć kolejnych dni wilgotność ściółki w czasie pomiaru o godzinie 9 rano jest niższa niż 10 procent. Sytuacja w lasach regionu jest stale monitorowana. Na terenie podległym Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu są 42 wieże, z których przez całą dobę prowadzi się obserwacje. Każdy sygnał jest sprawdzany. W gotowości są dwa samoloty, które leśnicy wykorzystują w akcjach gaśniczych.

Przez dwa dni przysuscy strażacy gasili pożar lasu w okolicy Wysokina. Ogień pojawił się w środku kompleksu, jest tam potwornie sucho stłumienie ognia okazało się bardzo trudne. Nie lepiej jest w całym regionie radomskim, wilgotność ściółki wynosi tylko około 10 procent!

Na całym terenie podległym radomskiej Regionalnej Dyrekcji lasów Państwowych obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Ściółka ma wilgotność mniejszą niż papier.

HEKTARY W OGNIU

W lipcu, w lasach państwowych wybuchły już 33 pożary. Nie ma statystyk dotyczących przypadków, kiedy ogień pustoszy kompleksy prywatne.

Właśnie w takim pożar wybuchł we wtorek, w okolicy Wysokina, w powiecie przysuskim. Ogień pojawił się daleko od uczęszczanych dróg. Pierwszy wóz pojechał na miejsce około godziny 11. Strażacy walczyli z ogniem do północy. W środę od rana znowu musieli gasić tam pożar.

W lesie jest bardzo sucho, dogaszenie pogorzeliska było trudne. Były problemy z dojazdem, w chłopskich lasach nie ma dobrze utrzymanych dróg. Daleko trzeba było też jeździć po zapasy wody. Ogień objął w sumie około dziewięciu hektarów lasu.

WYPALAJĄ I PODPALAJĄ

Najprawdopodobniej w Wysokinie doszło do podpalenia. Podpalacze są prawdziwą zmorą leśników i strażaków. Niestety, każdego roku przez ich głupotę niszczone są całe połacie lasów. Zdarza się, że ogień jest podkładany wśród drzew. Ale bywa, że przenosi się z płonących łąk i nieużytków.

- Zauważamy, że nasila się zjawisko wypalania słomy na polach. Ostatnio mieliśmy kilka takich akcji. To po pierwsze jest nielegalne, po drugie niebezpieczne. Na polach spłonęły już dwa kombajny - mówi Łukasz Szymański, rzecznik prasowy radomskiej straży pożarnej.

Strażacy z radomskiej komendy w lipcu już 11 razy gasili płonące lasy. W tym samym czasie było też 29 pożarów łąk i nieużytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie