Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Kwiatkowski obchodził jubileusz 40 - lecia pracy twórczej w Radomiu (zdjęcia)

Barbara Koś
- Może ta wystawa jest jedną z ostatnich okazji, żebym mógł zobaczyć i ogarnąć jednym spojrzeniem to, co wydarzyło się w ciągu tych czterech ostatnich z czterdziestu lat pracy…- uważa Leszek Kwiatkowski.
- Może ta wystawa jest jedną z ostatnich okazji, żebym mógł zobaczyć i ogarnąć jednym spojrzeniem to, co wydarzyło się w ciągu tych czterech ostatnich z czterdziestu lat pracy…- uważa Leszek Kwiatkowski. Barbara Koś
Jest twórcą znanym nie tylko w Radomiu. Maluje i rysuje od dziecka ale z trudem chwali się swoim talentem. Na zaprezentowanej w piątek, 13 czerwca, w Łaźni przy ulicy Traugutta 31/33, wystawie z okazji 40 - lecia pracy twórczej Leszek Kwiatkowski pokazał swe znakomite obrazy.
-Już wszystko o mnie powiedziano- mówi Leszek Kwiatkowski.
-Już wszystko o mnie powiedziano- mówi Leszek Kwiatkowski. Barbara Koś

Kwiaty dla jubilata od Łaźni.
(fot. Barbara Koś)

Jubileusz artysty zgromadził bardzo wielu jego przyjaciół i sympatyków sztuki.

Wieczór rozpoczął moment przyjemny ale krępujący nieco (jak wyznał potem) artystę. Prezydent Radomia, Andrzej Kosztowniak, wręczył Leszkowi Kwiatkowskiemu honorowy dyplom oraz nagrodę przyznaną za 40 lat twórczości artystycznej.

- Ma pan więcej lat pracy twórczej niż ja mam lat życia - skonstatował z uznaniem prezydent Kosztowniak.

Potem o twórczości jubilata mówił Stanisław Zbigniew Kamieński a jeszcze potem szczegółowe dossier Leszka Kwiatkowskiego przedstawił Marcin Rusek w imieniu Łaźni.

Cale swe życie zawodowe jubilat przepracował w tym oto budynku przy ulicy Traugutta 31/31- popularnym "Empiku", który różnie i zawile nazywany stał się obecne i Galerią Łaźni. Nad głową Leszka zmieniały się szyldy a on sam nie zważając na to wykonywał powierzone mu zadania plastyczne i tworzył, tworzył, tworzył…

- To już nie wiem, co mówić - -zastanowił się proszony o głos Leszek Kwiatkowski .- Wszystko o mnie już zostało powiedziane.

- Zatem zostało już tylko zaprosić obecnych na tort - podsunęła Beata Drozdowska, szefowa Łaźni.

I takoż się stało a tort był pyszny. Wielu widzów zamiast od razu przystąpić do stołu składało jubilatowi życzenia 100 - lecia pracy twórczej.

Leszek Kwiatkowski pokazuje obrazy z ostatnich czterech lat, które ceni sobie jako "czystą sztukę". Tworzoną bez pośpiechu,. bez walki o pieniądze,

- Mniej więcej w 2010 roku przyszedł czas malowania, o którym marzyłem od wielu lat… Pojawiają się spostrzeżenia i wyobrażenia, a moją rolą jest ich wizualizacja na papierze. Zanurzam pędzel w farbie i maluję. Nie oceniam, nie segreguję - nic z wyrachowania. Czysta intuicja. Wszystko to, co mnie ograniczało - oczekiwanie na akceptację, na sukces, na pieniądze - przestało istnieć. Są tylko obrazy i malowanie- pisze w katalogu.- Może ta wystawa jest jedną z ostatnich okazji, żebym mógł zobaczyć i ogarnąć jednym spojrzeniem to, co wydarzyło się w ciągu tych czterech ostatnich z czterdziestu lat pracy.

Tę interesującą wystawę można oglądać do 4 lipca.

Leszek Kwiatkowski należy do grona najważniejszych współcześnie działających artystów naszego miasta. W latach 1969 - 1974 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Uniwersytet Artystyczny) w Poznaniu na Wydziale Malarstwa i Grafiki. W 1974 r. dyplom uzyskał w pracowni malarstwa prof. Eustachego Wasilkowskiego. Od 1977 r. związany z radomską formacją artystyczną Grupa M-5. Jest twórcą galerii w ówczesnym MCKiIM. Obecnie jest członkiem ZPAP Związku Polskich Artystów Plastyków okręgu radomskiego, pedagogiem w Zespole Szkół Plastycznych w Radomiu, pracuje w Łaźni - Radomskim Klubie Środowisk Twórczych i Galerii. W swoim dorobku ma kilkadziesiąt wystaw indywidualnych oraz zbiorowych, zarówno w Polsce jak i za granicą. Zajmuje się malarstwem u i rysunkiem.

.

Laudację w imieniu Łaźni składa Marcin Rusek.
Laudację w imieniu Łaźni składa Marcin Rusek.

Życzenia Leszkowi Kwiatkowskiemku sklada Wojciech Twardowski.
(fot. Barbara Koś)

O przyjacielu mówi Stanisław Zbignew Kamieński.
O przyjacielu mówi Stanisław Zbignew Kamieński. Barbara Koś

-Już wszystko o mnie powiedziano- mówi Leszek Kwiatkowski.
(fot. Barbara Koś)

Wystawę Leszka Kwiatkowskigo można oglądać do 4 lipca.
Wystawę Leszka Kwiatkowskigo można oglądać do 4 lipca. Barbara Koś

Laudację w imieniu Łaźni składa Marcin Rusek.

Są i takie obrazy.
Są i takie obrazy. Barbara Koś

O przyjacielu mówi Stanisław Zbignew Kamieński.
(fot. Barbara Koś)

Źyczenia od uczennic.
Źyczenia od uczennic. Barbara Koś

Wystawę Leszka Kwiatkowskigo można oglądać do 4 lipca.
(fot. Barbara Koś)

Taki tłok był na wernisażu.
Taki tłok był na wernisażu. Barbara Koś

Są i takie obrazy.
(fot. Barbara Koś)

- Może ta wystawa jest jedną z ostatnich okazji, żebym mógł zobaczyć i ogarnąć jednym spojrzeniem to, co wydarzyło się w ciągu tych czterech ostatnich
- Może ta wystawa jest jedną z ostatnich okazji, żebym mógł zobaczyć i ogarnąć jednym spojrzeniem to, co wydarzyło się w ciągu tych czterech ostatnich z czterdziestu lat pracy…- uważa Leszek Kwiatkowski.
Barbara Koś

Źyczenia od uczennic.
(fot. Barbara Koś)

Kwiaty dla jubilata od Łaźni.
Kwiaty dla jubilata od Łaźni. Barbara Koś

Taki tłok był na wernisażu.
(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie