Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Liczę na babcie, które poczytają wnukom". Zenon Gierała promował nową książkę (zdjęcia)

Barbara Koś
- Wiadomo, że pan Zenon Gierała to jeden z najbardziej znanych autorów naszego regionu – mówiła prowadząca spotkanie Barbara Pikiewicz.
- Wiadomo, że pan Zenon Gierała to jeden z najbardziej znanych autorów naszego regionu – mówiła prowadząca spotkanie Barbara Pikiewicz. Barbara Koś
"Zapomniana historia, czyli opowieść o chłopcu, który został duchem" to nowa książka Zenona Gierały, o której mówił w piątek podczas spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
- Chcę jak najszerzej przypominać naszą historię – mówił Zenon Gierała.
- Chcę jak najszerzej przypominać naszą historię – mówił Zenon Gierała.
Barbara Koś

- Chcę jak najszerzej przypominać naszą historię - mówił Zenon Gierała.

(fot. Barbara Koś)

- Książka powstała dość dawno - mówił Zenon Gierała. - Po prostu - nie mogłem znaleźć wydawcy. Już, już dogadywałem się z "Pruszyńskim"… Nie wypaliło. Coraz trudniej autorom przebić się na zapełnionym wydawniczym rynku.

A przecież radomski autor ma za sobą już wiele opublikowanych pozycji regionalnych, z których kilka znalazło się nawet wśród lektur szkolnych.

Książkę wydała wreszcie jedna z nowych oficyn i chyba zrobiła dobrą robotę, bo rzecz jest bardzo atrakcyjna.

"Zapomniana historia, czyli opowieść o chłopcu, który został duchem" to opowieść o chłopcu, który odbywa - w wyobraźni - wielką podróż po Polsce.

- Wyrusza z Czerska i wędruje poprzez szereg polskich miast szlakiem zamków i miejsc historycznych - opowiadał Zenon Gierała. - Odwiedzając Sandomierz, Iłżę, Kazimierz nad Wisłą, Rawę Mazowiecką, Toruń, Szamotuły, Szlak Orlich Gniazd, Kraków i Pieniny bohaterowie przeżywają mnóstwo przygód, poznając jednocześnie fakty z polskiej historii i ciekawe legendy związane z miastami i zamkami.

Opowieść wydano w kolorowej szacie graficznej i opatrzono fotografiami. Jest to jednak książka pokaźnych rozmiarów.

- Liczę na babcie, które będą czytać ją wnukom - żartował Zenon Gierała. - Zabiegani rodzice mogą faktycznie nie znaleźć na to czasu… Ale z czasem może sam wnuk będzie ją czytał samodzielnie.

Spotkanie w bibliotece rozpoczęło więc ogólnopolską promocję książki.

Była też okazja, by porozmawiać o poprzednich książkach radomskiego autora.

Mówiąc o swoich książkach Zenon Gierała korzystał ze sprzętu multimedialnego.
Mówiąc o swoich książkach Zenon Gierała korzystał ze sprzętu multimedialnego.
Barbara Koś

Mówiąc o swoich książkach Zenon Gierała korzystał ze sprzętu multimedialnego.

(fot. Barbara Koś)

Choćby o "Czterech porach roku w obrzędach i podaniach ludowych", które też niedawno ukazały się w księgarniach.

- Wiem, że cieszy się powodzeniem - przyznał Gierala. - Choć nie jest to taka stuprocentowa nowość. Jej poprzedni tytuł brzmiał "Od szczodraków do kusaków" ale zmieniłem tytuł i szatę graficzną.

Dlaczego? Problem, jak wyjaśnił, był w tym, że nikt nie wiedział, co to są szczodraki.

-Każde spotkanie z uczniami zaczynałem od pytania: kto wie, co to są szczodraki ? -opowiada Zenon Gierała.- Nikt nie podnosił ręki... Wyjaśniałem, że to rodzaj ciasta z migdałem, które gospodynie piekły na Trzech Króli. W końcu pomyślałem, że trzeba coś zrobić z tym tytułem.

To nowa książka Zenona Gierały.
To nowa książka Zenona Gierały. Barbara Koś

To nowa książka Zenona Gierały.
(fot. Barbara Koś)

Po raz pierwszy "Szczodraki", jak przypomniał Gierała, ukazały się jeszcze w roku 1984. I chociaż profesjonalny badacz folkloru nazwie książkę Gierały "nienaukową", barwne opowieści o zwyczajach ludowych w zimie, na wiosnę, w lecie i jesienią, uwzględniające przede wszystkim okresy świąteczne, stanowią niezwykle interesującą i kształcącą lekturę.

- Na tę książkę złożyły się lata systematycznej, często bardzo żmudnej pracy zbierackiej - mówił Zenon Gierała. - Zachowane w pamięci moich najstarszych rozmówców informacje pozwoliły mi, choć częściowo, uratować dochodzący świat początku XX wieku.

Powodzeniem wśród czytelników cieszy się też "Cygańskie srebro", czyli opowieści z życia Romów, z którymi autor jest od młodości bardzo zaprzyjaźniony.

Pan Zenon nie składa pióra. Książka, nad którą pracuje, nosi tytuł "Przygody Wojtka Syncyka" i ma być na poły autobiograficzną powieścią o dzieciństwie i dojrzewaniu młodego człowieka w latach 50 - i 60 - tych w rzeczywistości Polski tamtych lat.

Autor zaplanował aż trzy tomy powieści.

Zenon Gierała

Ma 61 lat. Pochodzi z okolic Zamościa, później mieszkał w Krośnie. W Radomiu mieszka od lat 60 - tych. Ukończył Politechnikę Rzeszowską, a potem studia
Ma 61 lat. Pochodzi z okolic Zamościa, później mieszkał w Krośnie. W Radomiu mieszka od lat 60 - tych. Ukończył Politechnikę Rzeszowską, a potem studia dziennikarskie. Długie lata uczył przedmiotów zawodowych w nieistniejącym już Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Wacynie.
Folklor to jego pasja. Jest autorem dziesięciu publikacji dotyczących Ziemi Radomskiej, wśród których najpopularniejsze to " Legendy i baśnie Ziemi Radomskiej”. Jego najnowsza książka – powieść "Zapomniana historia” niebawem ukaże się w księgarniach. Żonaty, ma jedną córkę i wnuki. Barbara Koś

Ma 61 lat. Pochodzi z okolic Zamościa, później mieszkał w Krośnie. W Radomiu mieszka od lat 60 - tych. Ukończył Politechnikę Rzeszowską, a potem studia dziennikarskie. Długie lata uczył przedmiotów zawodowych w nieistniejącym już Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Wacynie.
Folklor to jego pasja. Jest autorem dziesięciu publikacji dotyczących Ziemi Radomskiej, wśród których najpopularniejsze to " Legendy i baśnie Ziemi Radomskiej". Jego najnowsza książka - powieść "Zapomniana historia" niebawem ukaże się w księgarniach. Żonaty, ma jedną córkę i wnuki.
(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie