Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Linia energetyczna 400 kV Kozienice-Ołtarzew. Kolejny wielki protest w Warszawie

Marcin Genca
Protest mieszkańców gmin okołowarszawskich oraz regionu radomskiego pod siedzibą PiS w Warszawie przeciwko budowie linii wysokiego napięcia 400 kV.
Protest mieszkańców gmin okołowarszawskich oraz regionu radomskiego pod siedzibą PiS w Warszawie przeciwko budowie linii wysokiego napięcia 400 kV. Adam Guz / Polska Press
W poniedziałek Polskie Sieci Energetyczne wycofały się z umowy na budowę linii energetycznej 400 kV z Kozienic do Ołtarzewa.

Mimo tego nie odwołano wtorkowej manifestacji mieszkańców 13 gmin południowego i zachodniego Mazowsza (w tym gmin Białobrzegi, Grójec, Głowaczów, Jasieniec, Promna i Stromiec).

- Po decyzji spółki PSE pojawiło się światełko w tunelu, ale nadal nie ma konkretów w tej sprawie. Dlatego nie odwoływaliśmy manifestacji - tłumaczy Marcin Tobera, jeden z organizatorów protestów. - Chcemy nadal patrzeć decydentom na ręce przy tej inwestycji, będziemy wywierać ciągłą presję społeczną.

Kolejny protest w stolicy

W sumie był to już ósmy protest przeciwko linii 400 kV. Organizatorzy manifestacji tłumaczyli swój protest tym, że „nie chcą być ofiarą złożoną na ołtarzu niekompetencji, opieszałości urzędniczej i politycznych układów”. Około dwóch tysięcy protestujących spotkało się około godz. 10 na placu Trzech Krzyży, aby potem wyruszyć pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej. Delegacja protestujących złożyła kolejną petycję w siedzibie partii. Protest skończył się około godziny 14, nie było incydentów.

Zaczną budować od nowa

Linia energetyczna 400kV, która ma połączyć budowany właśnie nowy blok energetyczny elektrowni spółki Enea Wytwarzanie w Świerżach Górnych koło Kozienic do Ołtarzewa od wielu miesięcy powoduje protesty społeczne.

W poniedziałek wieczorem spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne wraz z wykonawcą, spółkami ZUE oraz Dalekovod ogłosiła wspólną decyzję o rozwiązaniu umowy na budowę linii. W komunikacie można było przeczytać, że strony „zgodnie stwierdziły, iż niestabilne, niezależne od stron warunki zewnętrzne sprawiły, że niemożliwe stało się dotrzymanie terminu i budżetu realizacji inwestycji, które zostały określone w 2014 roku”. Spółka PSE nie zrezygnowała z budowy, wszystko zacznie się od nowa, ale na innych warunkach.

(TVN / x-news.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie