Funkcjonariusze z radomskiej drogówki, pełniąc służbę nieoznakowanym radiowozem na terenie garnizonu mazowieckiego, zauważyli w pobliżu Lipska kierującego bmw, który przekracza dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o około 40 kilometrów na godzinę.
- Policjanci dali sygnał kierującemu do zatrzymania, jednak ten go zignorował i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu zatrzymali pojazd do kontroli. Kierował nim 26-latek, a w aucie było również dwóch pasażerów. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że miał około dwóch promili alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu auta okazało się natomiast, że jest tam blisko 10 kilogramów nielegalnego tytoniu – opowiada Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowy radomskiej Komendy Miejskiej. Pasażerowie byli również nietrzeźwi, wszyscy trafili do policyjnej celi. Wyjaśnianiem sprawy zajęli się dalej policjanci z Lipska. 26-letni kierowca usłyszał już zarzuty.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Zima w Radomiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?