Tego mogliśmy się dowiedzieć w piątek podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, której jedynym tematem było radomskie lotnisko. O jej zwołanie apelowali radni opozycji, zaniepokojeni brakiem informacji o postępach prac na Sadkowie i opóźnieniami w uruchomieniu cywilnego lotniska.
PREZES GANI RADNYCH
Radnym opozycji dostało się zresztą od prezesa Portu Lotniczego Radom Tomasza Siwaka. Prezes większą część swojego wystąpienia poświęcił na ostre łajanie radnych. W końcu zareagował przewodniczący Rady Dariusz Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości. - Pana wystąpienie jest nie na miejscu. Mieliśmy dyskutować merytorycznie - krytykował Dariusz Wójcik.
- Przypominam panu, że my stoimy na straży publicznych pieniędzy. Z nich jest utrzymywana spółka i wypłacana pana pensja i mamy prawo pytać w imieniu mieszkańców - zwracał uwagę prezesowi Kazimierz Woźniak z Radomian Razem.
Na szczęście prezes Siwak nie ograniczył się do krytykowania radnych. Poinformował, że 2013 rok dla Portu Lotniczego Radom zakończył się sukcesem. Spółka dostała decyzję środowiskową, wybudowała hangar dla samochodów pożarniczych, zakończyły się prace konstrukcyjne terminala. Prace w samym terminalu zakończyły się zaś w ostatnich dniach.
Prezes przypomniał też, że w ubiegłym roku spółka podpisała też umowę z Alfa Starem i od czerwca uczestnicy wycieczek do Hurgady mają wylatywać z Sadkowa.
BEZ CERTYFIKATU
Problem w tym, że w czerwcu Port Lotniczy Radom nie będzie miał jeszcze pozwolenia na prowadzenie działalności. Ale tego dowiedzieliśmy się już od przedstawiciela Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Goździka, który też miał wystąpienie podczas sesji.
Gotowość do rozpoczęcia procedury certyfikacyjnej z zakresu bezpieczeństwa lotnictwa i ochrony radomska spółka określiła na 19 maja. Sam proces w najlepszym wypadku potrwa 2 - 3 miesiące. Dopiero po jego pozytywnym zakończeniu będzie pozwolenie na działalność lotniskową dla Sadkowa!
OBLIGACJE NA INWESTYCJE
Mimo tych informacji prezes Siwak przekonywał radnych, że jego zdaniem opóźnień na lotnisku nie ma. Zapewniał też, że jest wielu przewoźników, którzy chcą latać z Radomia. Szczegóły rozmów objęte są tajemnicą. Nie ma też jeszcze żadnych umów. Jak tłumaczył prezes nie można ich podpisać dopóki nie będzie wiadomo, kiedy na Sadkowie uruchomiona będzie radiolatarnia, czyli jedno z urządzeń nawigacyjnych. Ta najwcześniej będzie we wrześniu. To z kolei wytłumaczył przedstawiciel Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Krzysztof Kalaman. Kiedy konkretnie nie wiadomo.
Od Adama Klinerta, członka zarządu spółki Port Lotniczy Radom dowiedzieliśmy się, że finalizowane są rozmowy na temat obligacji na 145 milionów złotych. Jeśli bank zdecyduje się je wyemitować potrzebna będzie umowa wsparcia. Miasto podpisując ją zobowiąże się do spłaty rat, jeśli port sobie z tym nie poradzi.
Pieniądze z obligacji mają być przeznaczone na inwestycje, między innymi na budowę płyty postojowej.
Na koniec, kiedy emocje już opadły radni przyjęli stanowisko wyrażające poparcie dla budowy lotniska. "Za" zagłosowało 18 radnych, Jan Pszczoła i Adam Włodarczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej wstrzymali się od głosu.
- Nie dowiedzieliśmy się o tym lotnisku niczego nowego - argumentowali radni.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?