Lotnisko Sadków cywilne, ale nie całe

Ile potrzeba na lotnisko?

Ile potrzeba na lotnisko?

W pierwszym etapie, na uruchomienie lotniska cywilnego na Sadkowie potrzeba 176 milionów złotych. To wyliczyli autorzy masterplanu, czyli dokumentu, który opisuje, co, kiedy i za ile trzeba zrobić, aby port lotniczy uruchomić. Pieniądze są potrzebne między innymi na budowę tymczasowego terminala pasażerskiego i płyty postojowej dla samolotów. Póki, co spółka Port Lotniczy Radom ma 22,5 miliona złotych, ale szuka inwestorów. Autorzy masterplanu wyliczyli także, że pierwsze loty pasażerskie z Sadkowa mogą być wykonywane w 2011 roku.

Ministerstwo Skarbu oddaje w środę 135 hektarów gruntów lotniska na Sadkowie wojewodzie mazowieckiemu, ten później przekaże je w użytkowanie, na co najmniej 30 lat, miastu.

Procedura przekazania gruntów między ministrem a wojewodą właśnie się zaczyna. Później ziemia ma być oddana miastu. Te 135 hektarów spółka Port Lotniczy Radom będzie współużytkować z radomską jednostką wojskową.

- To pas startowy i drogi kołowania - mówi Łukasz Skorupski ze spółki port Lotniczy Radom. - Ciągle czekamy na 24 hektary ziemi, które mamy dostać na własność.

Miasto wystąpiło o nie w styczniu tego roku, w tym samym wniosku, co o 135 hektarów gruntu. A 24 hektarowa działka dla przyszłego lotniska cywilnego na Sadkowie jest sprawą kluczową. To na tej ziemi ma stanąć między innymi terminal do obsługi pasażerów i strażnica, wybudowane mają być parkingi i płyta postojowa dla samolotów.

Do przekazania potrzebne są opinie ministrów infrastruktury i obrony narodowej.

- Jeszcze ich nie mamy - mówi Łukasz Skorupski. - Ale z tego, co wiem nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji. Będziemy dziś rozmawiać o tej sprawie, nie wiem, co usłyszymy.