- To nie ja powinienem po raz kolejny się tłumaczyć, a prezes Portu Lotniczego Radom powinien wyjaśnić, dlaczego bez uzgodnienia i potwierdzenia zakupił sprzęt za publiczne pieniądze - mówił wojewoda Jacek Kozłowski po piątkowym spotkaniu z władzami Radomia.
Jak zaznaczył wojewoda Kozłowski, radomskie lotnisko na pewno nie odzyska wyłożonych pieniędzy, bo nie ma do tego żadnych podstaw prawnych. Wojewoda wyjaśnił przy tym, że to służby graniczne określają, co jest im potrzebne, by odprawiać zagranicznych pasażerów.
Dopiero wtedy, w przetargu, można kupić odpowiedni sprzęt dla służb granicznych. Tak właśnie postępowano w przypadku organizowania przejść granicznych lotnisk na Okęciu i w Modlinie. Tamtejsze lotniska nie kupowały same sobie żadnego sprzętu.
Tym samym po raz kolejny wojewoda podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, gdzie twierdził, że nie może przekazywać pieniędzy lotnisku w Radomiu.
Jacek Kozlowski sceptycznie ocenił, by w najbliższym czasie miałoby funkcjonować przejście graniczne w Radomiu. Wojewoda przytoczył wcześniejsze zapowiedzi władz portu lotniczego: lotnisko zamierzało odprawić w ubiegłym roku 70 tysięcy pasażerów. Tymczasem nikt nie poleciał, ale kupiono drogi sprzęt do odpraw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?