Jarosław Kowalik, szef Radomskiego Komitetu Obywatelskiego, wraz z innymi działaczami RSO: radnym Kazimierzem Woźniakiem i Wojciechem Bernatem, zwołali w czwartek konferencję prasową, by omówić najważniejsze sprawy dotyczące Radomia. Znacząca część wystąpień dotyczyła lotniska.
Zbyt optymistycznie
- Mamy poważne wątpliwości, czy przygotowane przez miasto opracowanie dotyczące ilości obsługiwanych pasażerów nie jest zbyt optymistyczne. Przypomnę, że za kilka lat nasze lotnisko miałoby obsłużyć aż 1,5 miliona pasażerów rocznie. Może to być liczba na wyrost - mówił radny Kazimierz Woźniak.
Radny dodał też, że nie wiadomo, czy w 2025 roku przestaniemy wreszcie dopłacać do lotniska i wtedy dopiero zacznie ono przynosić zysk. Takie wyliczenia - jego zdaniem - też mogą być zbyt optymistyczne.
- Pan prezydent Witkowski chce emitować akcje Portu Lotniczego. A co będzie, jeśli nikt ich nie będzie chciał kupić? - pytał Kazimierz Woźniak.
Za dużo progów
Z kolei Wojciech Bernat omówił stan komunikacji w mieście, po wprowadzeniu strefy Tempo 30. Jego zdaniem, strefa w zasadniczy sposób zmieniła cały system komunikacji w mieście i nie wiadomo, czy zmiana jest dobra.
- Czy przez tę ilość progów zwalniających i zmniejszenie prędkości na ulicach poprawiło się rzeczywiście bezpieczeństwo? Wydano olbrzymie pieniądze i nie wiemy, czy słusznie - dodał.
Jego zdaniem, montaż progów zwalniających na tych ulicach, gdzie jeżdżą autobusy, był pochopny. A takie progi są choćby na Sienkiewicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?