Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lozano chciał Kocika

Jerzy STOBIECKI <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Trener Raul Lozano (z prawej) obserwował Sebastiana Pęcherza w meczu kadry B w Radomiu przeciwko Egiptowi
Trener Raul Lozano (z prawej) obserwował Sebastiana Pęcherza w meczu kadry B w Radomiu przeciwko Egiptowi P. Mazur

Trener Raul Lozano interesuje się radomskimi siatkarzami. W miejsce Dawida Murka, chciał powołać Marcina Kocika. Jednym z kandydatów był także Sebastian Pęcherz, mający na koncie występy w kadrze B.

Selekcjoner polskich siatkarzy Raul Lozano od początku wrześniowego zgrupowania boryka się z problemami także kadrowymi. Kilku zawodników z zagranicznych lig, w tym radomianin Robert Prygiel wyjechało na kilka dni rozegrać spotkania klubowe. Atakujący Gazpromu Surgut już powrócił do Spały.

DZWONILI DO KOCIKA

W ubiegłym tygodniu przyjmujący Dawid Murek ogłosił, że ze względów zdrowotnych rezygnuje z gry w reprezentacji. Rozpoczęło się poszukiwania jego następcy. W 22-osobowej szerokiej kadrze, której skład ustalił Lozano znajduje się Marcin Kocik. Zanim powołano trzech juniorów, jeden z pierwszych telefonów działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej wykonali do przyjmującego radomian.

- Otrzymałem telefon od Witolda Romana, menadżera reprezentacji - przyznaje Kocik. - Jednak po rozmowach z dyrekcją klubu i trenerem zdecydowałem, że nie wyjadę na zgrupowanie kadry. Mam problemy z barkiem, nie mogę w tej chwili trenować "na maksa". Z tego powodu nie zagrałem w piątkowym meczu przeciwko Węgrom. No i jestem potrzebny w klubie.

Słowa Kocika potwierdza Bogdan Domagała, dyrektor Jadaru. Stwierdza, że dyspozycja przyjmującego radomskiej drużyny nie jest najlepsza i w obecnej formie nie spełniłby oczekiwań selekcjonera.

MYŚLELI O PĘCHERZU

Konieczność powołania kadry B, Raul Lozano argumentował tym, że pierwszy zespół musi mieć swoje "naturalne zaplecze". Na życzenie trenera, taka kadra powstała. Jej pierwszym trenerem jest Krzysztof Felczak (AZS Politechnika Warszawska), a jego asystentem Dariusz Luks, trener Jadaru. Wśród powołanych do drugiej drużyny siatkarzy znalazł się także przyjmujący radomskiej drużyny Sebastian Pęcherz. Trener Felczak nie jest zaskoczony tym, że w kadrze znaleźli się juniorzy, a nie siatkarze, którzy grali w kadrze B.

- Ci juniorzy znajdowali się w kręgu naszych zainteresowań - mówi Felczak. - Nie powołaliśmy ich do kadry B wyłącznie dlatego, że przygotowywali się do mistrzostw Europy i nie chcieliśmy zakłócać tych przygotowań. Nieformalnie powiększyliśmy więc kadrę B, o reprezentację juniorów.

Zdaniem Felczaka, Lozano brał także pod uwagę powołanie Pęcherza. Postawił jednak na juniorów, którzy nie stanowią o sile zespołów i ich nieobecność w okresie przygotowawczym nie wpłynie na przygotowania drużyn klubowych.

- Nie liczyłem na powołanie - stwierdza Pęcherz. - Przypuszczałem, że do kadry dołączą juniorzy i nie pomyliłem się. Jak się otrzymuje powołanie, trzeba się cieszyć, jeśli nie, trzeba na nie cierpliwie czekać.

Krzysztof Felczak, trener kadry B siatkarzy

- Czy Raul Lozano zastanawiał się nad powołaniem Sebastian Pęcherza? Myślę, że był brany pod uwagę. Był jednym z wyróżniających się w drugim zespole siatkarzy. Ale jest potrzebny w klubie. Powołani ostatecznie juniorzy, nie są podstawowymi zawodnikami w klubach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie