Czy w czasie upałów autobusy z małą liczba otwieranych okien powinny w ogóle wyjeżdżać na ulice?
Krzysztof Kowal, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych w MPK: Wymiana powietrza w przegubowych manach to nie tylko lufciki i szyberdachy, ale także specjalne wentylatory. W ostatnich dniach dokonaliśmy przeglądu systemów wentylacyjnych w pojazdach i są one sprawne. Kierowcy mają polecenie, aby je włączać, otwierać okna i szyberdachy. Będą kontrolowani, czy to robią. Systemy wentylacyjne przez 10-12 lat sprawdzały się z Niemczech, gdzie wcześniej jeździły many, więc tak samo powinno być u nas. Za kilka dni problem zbyt wysokiej temperatury w autobusach zniknie.
Kamil Tkaczyk, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
W autobusie ponad 37 stopni, a uchylają się tylko dwa lufciki.
Kamil Tkaczyk, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
Nie istnieją żadne normy, które określałyby maksymalną temperaturę w autobusie. Obecne umowy z przewoźnikami nie zawierają takich zapisów. MPK i ITS mają obowiązek włączania klimatyzacji w pojazdach, które są w nią wyposażone. Kontrolujemy to i jeden z przewoźników został już ukarany za to, ze w autobusach klimatyzacja była wyłączona. Apelujemy także do ITS i MPK o jak najszybszą wymianę taboru na nowy, klimatyzowany.
Na nietypową wycieczkę postanowiliśmy wybrać się w czwartek. Przez kilka godzin jeździliśmy autobusami, zwłaszcza tymi, w których jest bardzo mało otwieranych okien. Wyposażeni w dwa termometry - elektroniczny i tradycyjny, mierzyliśmy temperaturę w autobusach.
Na zewnątrz w cieniu było 26 stopni, w słońcu o 6 więcej. W autobusach - nawet 38 stopni!
BEZ OTWIERANYCH OKIEN
Najgorzej było w przegubowych manach, kupowanych w ostatnich latach jako używane, zarówno przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji jak i ITS Michalczewski.
W autobusach tych praktycznie nie ma otwieranych okien, zaledwie od dwóch do czterech małych, uchylanych lufcików. Jechaliśmy także autobusem, w którym nie otwierało się żadne okno.
W żadnym z takich autobusów temperatura nie spadała poniżej 35 stopni. Rekordzistą okazał się pojazd, kursujący na linii 7 - 37,7 stopnia Celsjusza. Dwa uchylane okienka powodowały brak wymiany powietrza i smród w autobusie. - Chciałem jechać z Borek na osiedle Akademickie, ale w tym autobusie nie da się wytrzymać - komentuje pan Andrzej, którego spotkaliśmy w "siódemce".
LEPIEJ PECHOTĄ
Pani Stefania, którą spotkaliśmy na przystanku przy dworcu mówi, że latem autobusami jeździ sporadycznie. - Dziś robię wyjątek, czekając na autobus. Teraz jest w nich duszno, nie da się wytrzymać. Pogoda jest taka, że zdecydowanie lepiej się przejść niż jechać - uważa kobieta.
Problemu nie ma tylko w autobusach, które wyposażone są w klimatyzację. Pięć radomskich linii - 1, 2, 5, 6 i 26 obsługiwanych jest tylko przez autobusy klimatyzowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO