MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubisz jazdę ekstremalną? No to zobacz piekarnik na kołach! (zdjęcia)

Tomasz DYBALSKI
W niektórych autobusach w Radomiu temperatura sięga niemal 40 stopni!

Czy w czasie upałów autobusy z małą liczba otwieranych okien powinny w ogóle wyjeżdżać na ulice?

Krzysztof Kowal, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych w MPK: Wymiana powietrza w przegubowych manach to nie tylko lufciki i szyberdachy, ale także specjalne wentylatory. W ostatnich dniach dokonaliśmy przeglądu systemów wentylacyjnych w pojazdach i są one sprawne. Kierowcy mają polecenie, aby je włączać, otwierać okna i szyberdachy. Będą kontrolowani, czy to robią. Systemy wentylacyjne przez 10-12 lat sprawdzały się z Niemczech, gdzie wcześniej jeździły many, więc tak samo powinno być u nas. Za kilka dni problem zbyt wysokiej temperatury w autobusach zniknie.

Kamil Tkaczyk, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

W autobusie ponad 37 stopni, a uchylają się tylko dwa lufciki.
W autobusie ponad 37 stopni, a uchylają się tylko dwa lufciki.

W autobusie ponad 37 stopni, a uchylają się tylko dwa lufciki.

Kamil Tkaczyk, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

Nie istnieją żadne normy, które określałyby maksymalną temperaturę w autobusie. Obecne umowy z przewoźnikami nie zawierają takich zapisów. MPK i ITS mają obowiązek włączania klimatyzacji w pojazdach, które są w nią wyposażone. Kontrolujemy to i jeden z przewoźników został już ukarany za to, ze w autobusach klimatyzacja była wyłączona. Apelujemy także do ITS i MPK o jak najszybszą wymianę taboru na nowy, klimatyzowany.

Na nietypową wycieczkę postanowiliśmy wybrać się w czwartek. Przez kilka godzin jeździliśmy autobusami, zwłaszcza tymi, w których jest bardzo mało otwieranych okien. Wyposażeni w dwa termometry - elektroniczny i tradycyjny, mierzyliśmy temperaturę w autobusach.

Na zewnątrz w cieniu było 26 stopni, w słońcu o 6 więcej. W autobusach - nawet 38 stopni!

BEZ OTWIERANYCH OKIEN

Najgorzej było w przegubowych manach, kupowanych w ostatnich latach jako używane, zarówno przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji jak i ITS Michalczewski.

W autobusach tych praktycznie nie ma otwieranych okien, zaledwie od dwóch do czterech małych, uchylanych lufcików. Jechaliśmy także autobusem, w którym nie otwierało się żadne okno.

W żadnym z takich autobusów temperatura nie spadała poniżej 35 stopni. Rekordzistą okazał się pojazd, kursujący na linii 7 - 37,7 stopnia Celsjusza. Dwa uchylane okienka powodowały brak wymiany powietrza i smród w autobusie. - Chciałem jechać z Borek na osiedle Akademickie, ale w tym autobusie nie da się wytrzymać - komentuje pan Andrzej, którego spotkaliśmy w "siódemce".

LEPIEJ PECHOTĄ

Pani Stefania, którą spotkaliśmy na przystanku przy dworcu mówi, że latem autobusami jeździ sporadycznie. - Dziś robię wyjątek, czekając na autobus. Teraz jest w nich duszno, nie da się wytrzymać. Pogoda jest taka, że zdecydowanie lepiej się przejść niż jechać - uważa kobieta.

Problemu nie ma tylko w autobusach, które wyposażone są w klimatyzację. Pięć radomskich linii - 1, 2, 5, 6 i 26 obsługiwanych jest tylko przez autobusy klimatyzowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie