Schody z założenia mają pomóc nam w pokonaniu nierówności. Niestety w przypadku kilkunastu stopni znajdujących się przy ulicy Waryńskiego jest zupełnie przeciwnie.
- Przyznam szczerze, że już nie raz się tutaj potknąłem, a co dopiero mają powiedzieć osoby starsze? - pyta Sebastian Zuzankiewicz. - Jakiś czas temu właśnie tutaj mój tata złamał sobie rękę. Jednak jak widzę stan stopni stan wciąż jest bez zmian. Powinno tu się przede wszystkim zainstalować barierki. Schody są dosyć szerokie, a nawet nie ma się za co trzymać. Teraz jest właśnie najgorszy okres, bo często jest mokro i ślisko. W takie dni strach jest tędy chodzić.
Przechodnie, z którymi rozmawialiśmy narzekali również na brak podjazdów dla wózków.
- Żyjemy w świecie, w którym stopniowo zaczyna się likwidować bariery dla ludzi niepełnosprawnych. Niestety, jak widać na przykładzie tych schodów, w naszym mieście niewiele się pod tym względem dzieje - twierdzi pani Monika. - Ogromny problem z pokonaniem tych schodów mają tu też matki pchające w wózkach swoje dzieci.
Jak udało nam się ustalić, schody mają dwóch właścicieli. Jednym z nich jest prywatna spółka, a drugim gmina. O sprawie poinformowaliśmy zatem Ryszardę Kitowską z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
- Na miejscu był pracownik Wydziału Infrastruktury, który stwierdził, że ich stan techniczny nie jest najgorszy. Jest tam dosłownie jedna dziura - stwierdziła Ryszarda Kitowska. - Co się zaś tyczy podjazdów, to nie są one tam planowane. Mieszkańcy mogą przecież wybrać nieco dłuższą, ale pozbawioną przeszkód trasę przez ulicę Traugutta. Montażu barierek też nie mamy na razie w planach. Nie jest to sprawa pierwszorzędna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?