Doktor nadzwyczajny medycyny Luiza Napiórkowska pochodzi z Warki i coraz trudniej spotkać tu mieszkańca, który nie znałby Jej nazwiska i osoby. Przyjmuje w prywatnej przychodni Medical na ulicy Wysockiego oraz w podobnym miejscu w Warszawie. Jest endokrynologiem, diabetologiem, lekarzem chorób wewnętrznych. Większe znaczenie od specjalności czy stopnia naukowego ma jednak Jej osobowość, fizjonomia, charakter. To ciepła, bardzo elokwentna i precyzyjna lekarka, która pokazuje - jak zdrowo, psychicznie i fizycznie, w zgodzie ze sobą i naturą - żyć.
Nie tylko farmaceutyk to lek
Doktor Lu, bo pod takim pseudonimem można znaleźć Ją na Faceeboku, Instagramie czy blogu medycznym ( Okiem Doktor Luizy), spotyka się z ludźmi borykającymi się z otyłością, chronicznym zmęczeniem, sennością, często też bardzo złym samopoczuciem czy nerwowością. Obserwuje ich głównie pod kątem schorzeń hormonalnych związanych m.in z tarczycą, ale też cukrzycą, stanem przedcukrzycowym czy insulinoopornością. Tak właśnie brzmi tytuł niedawno wydanej przez Nią książki: " Insulinooporność młodsza siostra otyłości. 5 kroków do wyleczenia". Popularna dzisiaj Choroba Hashimoto ( niedoczynność tarczycy) czy cukrzyca, mają według Doktor Lu swoje źródło nie tylko w naszej genetyce, ale wynikają też z wpływu czynników środowiskowych na nasze geny.
Doktor Lu zleca badania, obserwuje, rozmawia. Diagnozuje, dawkuje leki. - Powodzenie mojej kuracji w znacznym stopniu zależy od tego, czy pacjent będzie zażywał przepisane leki, ale i jaką świadomość o swoich dysfunkcjach posiada. Czy będzie chciał zmienić swoją codzienność, nabrać zdrowszych przyzwyczajeń, spojrzeć na siebie holistycznie, pogodzić się z faktami działania hormonów na swoje ciało. W tym wszystkim chcę mu pomóc - opowiada doktor.
Książka pozyskuje serce pacjenta
Swoje doświadczenie medyczne zdobywała m.in. w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Brazylii oraz w Polsce - w Klinice Chorób Wewnętrznych Endokrynologii i Diabetologii CSK MSWiA w Warszawie. Głosy, komentarze kilkudziesięciotysięcznej grupy odbiorców towarzyszą Jej stałym publikacjom w mediach społecznościowych. Transmituje swoje spotkania z trenerami personalnymi, dietetykami, promuje aktywność fizyczną, zdrowe odżywianie, ekologię.
Napisałam tę książkę, aby podzielić się z Wami moim doświadczeniem z 20 - letniej praktyki lekarskiej i pokazać Wam drogę, która pomaga przywrócić zdrowie (...) - kieruje na wstępie kilka słów do czytelnika Doktor Luiza.
W swej książce przeznaczonej nie tylko dla osób otyłych i insulinoopornych, ale także dla tych, którzy chcą utrzymać swoją masę ciała, chce uświadomić, jak wiele sami możemy dla siebie zrobić, aby wpłynąć na jakość życia i kondycję organizmu. Pięć kroków udowadnia czytelnikowi, że kierujące naszym organizmem procesy biologiczne mogą przebiegać prawidłowo i bez zakłóceń - z udziałem prawidłowego leczenia, silnej woli, wiedzy, zrozumienia i akceptacji procesów hormonalnych zachodzących w organizmie. - Otyłość, zmęczenie czy bezsenność zawsze mają swoją przyczynę i można je wyleczyć. Natomiast nie wolno się nam z tymi dolegliwościami godzić - tłumaczy lekarka.
Leczenie, ale też więcej ruchu i przyrody
- Aby lepiej żyć, trzeba oprócz leków wdrożyć kilka prostych zasad: zjadać śniadanie, nie pojadać między posiłkami, kolację starać się spożywać do godz.18, wykonywać dziennie 10 000 kroków, zadbać o właściwą porę nocnego spoczynku - wyjaśnia Doktor Luiza. W diecie doktor Lu nie ma mięsa, ale są jajka, nabiał, kasze, warzywa i owoce.
- Nie jem mięsa ze względów etycznych. Poza tym nie sądzę, żeby było mi biologicznie potrzebne - zdradza. Oprócz zdrowej diety, której składniki zawsze starannie wybiera u " pewnych" gospodarzy, propaguje ruch na świeżym powietrzu, lubi spokojny krajobraz życiodajnych drzew. Na swym blogu zamieszcza wiele konkretnych informacji, jak w praktyce dbać o zdrowie oraz środowisko. Uświadamia, jak mocno nasz byt i zdrowie - są uwarunkowane właściwą kondycją otoczenia.
Jest naturalna, bo ma swoje słabostki
Choć Doktor Lu to " fanatyczka" zdrowych przyzwyczajeń, jak każdy z nas, ma i swoje "wpadki" - Gustuję w dobrej, porannej kawie z mlekiem, choć wiem, że źle wpływa na florę bakteryjną jelit - zdradza. - Uwielbiam też słodkości po obfitym weekendowym obiedzie w dobrym towarzystwie - śmieje się.
Tak naprawdę fenomen Jej popularności i zaskakująco dobre efekty leczenia w dużym stopniu kryją się w sposobie obserwacji pacjenta, a także świata wokół. - To, czy pacjent poczuje się lepiej, zależy od tego, czy będzie zażywał regularnie leki oraz od stopnia jego wiedzy na temat własnego organizmu i silnej woli do wdrożenia zmian - powtarza, pokazując w gabinecie eksponaty medyczne, na których uczy pacjenta jak wygląda " od środka" jego organizm. A to wszystko, plus Jej przyjazna fizjonomia, szyk, jaki prezentuje na co dzień i widoczna kompetencja - inspiruje i autentycznie zmienia niejedno "zdezelowane" życie.
Atmosfera przed meczem Polska Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?