Magiczny mikrokosmos, czyli niesmowita wystawa fotografii Iwony Nabzdyk w Lipsku (zdjęcia)

Wystawa wzbudziła duże zainteresowanie wśród dzieci i młodzieży.

Autorka jest nauczycielką w Zespole Szkół Budowlanych imienia Kazimierza Wielkiego w Radomiu. Od 1976 roku należy do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, a od dwóch lat jest członkiem Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego i Grupy Twórczej "Grótfuhaszcze". Fotografia pojawiła się w jej życiu wraz z narodzinami syna. Najpierw portretowała jego, potem zaczęła portretować otaczający ją świat. Po zdjęciach krajobrazowych, krajoznawczych, sportowych w kręgu jej zainteresowań pojawił się także przyrodniczy "mikrokosmos".

"MIKROKOSMOS"

Pierwsza część stworzonego przez nią tryptyku nosi tytuł "Światłoczule".
Składają się na nią fotografie robione na łąkach, polach, w lasach, ale także przed blokiem w Radomiu. Widać na nich rozpiętą pomiędzy kwiatami i rozjaśnioną promieniami słońca pajęczynę, kwitnące mchy, pulsujące czerwienią maki, malownicze słoneczniki i budzące się do życia krokusy. Są też obrazy przypominające bardziej grafikę niż fotografię - w kolorze sepii, przedstawiające świat choć realny, to nieomal abstrakcyjny. Na pewno świat magiczny.

PEREŁKI

Wystawa "Światłoczule" miała swoją premierę w Radomiu, potem była prezentowana w Janowcu nad Wisłą, teraz została pokazana w Lipsku. Wszędzie zbiera znakomite recenzje.

- Każda z tych fotografii jest prawdziwą perełką - zachwycała się na wernisażu Izabela Ronduda, dyrektor Lipskiego Centrum Kultury.

Pod wrażeniem prac Iwony Nabzdyk byli też Marek Łata, przewodniczący Rady Miejskiej w Lipsku i Jerzy Pasek, burmistrz Miasta, który wręczył autorce specjalne podziękowania.

- Dwie osoby mogą robić zdjęcia tego samego obiektu, podobnym sprzętem i w tym samych czasie i jak się później okazuje, ich spojrzenia zupełnie się różnią. I na tym właśnie polega piękno fotografii, że każdy dostrzega coś innego - mówiła Iwona Nabzyk.

LEKCJA FOTOGRAFII

Artystka tego dnia występowała też w roli eksperta i nauczyciela

- Jak zrobić zdjęcie, by zrobić takie cieniutkie nitki pajęczyny? - interesował się Marcin Strzyżewski.
Uczestnikami wernisażu była też grupa podopiecznych Domu Pomocy Społecznej, która bierze udział w zajęciach plastycznych.

- Każda wystawa plastyczna czy fotograficzna jest dla nich cenną lekcją. Wystawa ich prac odbędzie się również w tym roku - mówiła Izabela Ronduda.

Prace Iwony Nabzdyk będzie można oglądać w LCK przez kilka najbliższych tygodni. Wstęp na wystawę jest wolny.

Na wystawę składają sie fotografie robione na łąkach, polach, w lasach, ale także przed blokiem w Radomiu

Iwona Nabzyk wystąpiła też w Lipsku w roli nauczyciela fotografii. Jej uczniem był Marcin Strzyżewski.