- To raczej koty wdrapują się na dachy, ale nie psy. Musieliśmy ratować kundelka, bo inaczej padłby z pragnienia - powiedział nam jeden ze strażaków w Przysusze.
Do akcji ratowniczej wezwała strażaków właścicielka zabytkowego dworu w Zbożennej. Sama też starała się pomóc psu, podając tyczką wodę do picia i jedzenie. Przerażony, drżący psiak na szczęście nie spadł z wysokiego dachu. Strażacy, korzystając z drabiny, znieśli czworonoga na ziemię. Teraz pies trafił do Zakładu Usług Komunalnych w Przysusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?