Marcin Skrzek z Radomia odwiedził Warszawskie Centrum Atletyki. Zawodnik przygotowuje się do kolejnej walki

Na salach warszawskiego WCA trenują znakomici zawodnicy tacy jak Mariusz Pudzianowski czy Jan Błachowicz. Podczas ostatniej wizyty, Marcin Skrzek miał okazję trenować z obecnym zawodnik brytyjskiego Cage Warriors Łukaszem Koperą oraz trenerką mentalną i fenomenalną zawodniczką brazylijskiego jiu-jitsu Darią Albers.

Marcin Skrzek swoje pierwsze zawodowe kroki stawiał w organizacji Thunderstrike Fight League. Zadebiutował na TFL 12 w walce z Vasylem Halychem. Radomianin wygrał ze swoim przeciwnikiem przed czasem, poddając go dźwignią na rękę. W kolejnym pojedynku po raz pierwszy poczuł gorycz zawodowej porażki. Na TFL 15 przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z Robertem Hałotą.

Po przegranej zbudował fenomenalną serię pięciu zwycięstw z rzędu. Pokonywał kolejno: na TFL 16 Gustavo De Oliveirę Silvę przez ciosy w drugiej rundzie, na TFL 17 Carlosa Roberto dos Santosa przed czasem, na TFL 19 Krzysztofa Dobrzyńskiego przez jednogłośny werdykt sędziowski, na TFL 20 Jerrego Kvarnstroma przez ciosy w trzeciej rundzie oraz na Babilon MMA 17 Patryka Nowaka przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie. Walka z Kvarnstromem była starciem mistrzowskim, zwycięski Skrzek został nowym czempionem wagi lekkiej organizacji TFL.

Po debiucie w Babilon MMA rozpoczął się kryzys w karierze Skrzeka. Obecnie Radomianin zbudował niefortunną passę trzech porażek z rzędu. Na Babilon MMA 20 przegrał przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie z Krzysztofem Mendlewskim. Na Babilon MMA 26 poniósł porażkę z rąk Filipa Lamparskiego przez niejednogłośny werdykt sędziowski. W swojej poprzedniej walce na Babilon MMA 29 został pokonany w pierwszej rundzie przez Mateusza Makarowskiego. Skrzek poszuka przełamania w pojedynku z Gracjanem Wyroślakiem.