Chcesz, aby Twój lokal znalazł się w naszej bazie danych?
Przyślij nam swoje zgłoszenie zawierające takie dane jak: miasto, nazwa lokalu, kategoria i podstawowe dane - zamieścimy je ZA DARMO - adres zgłoszeniowy to: [email protected]. Uwaga, zastrzegamy prawo do edycji wpisów. Jeśli będziesz chciał wyróżnić swoją ofertę wśród innych, skontaktuj się z Biurem Reklamy: [email protected].
- Białe wina podajemy w smuklejszych kieliszkach o mniejszej objętości, a czerwone w tych o baryłkowatym kształcie - mówi pan Marek.
Gusta kulinarne polaków, jeśli chodzi o trunki, zmieniają się. Popularne piwo i "coś mocniejszego" ustępują miejsca winom, które coraz bardziej nam smakują. I choć jest grono osób, które od dawna gustują w najlepszych winach, to wciąż niektórzy stają bezradni, wybierając butelkę do obiadu. Z Markiem Kohutem, barmanem restauracji hotelu Aviator, rozmawiamy o kulturze picia tego trunku.
- Kiedyś usłyszałem takie powiedzenie, że najlepsi mężczyźni w Polsce, to kelnerzy, bo znają się na winach i potrafią się ubrać - śmieje się Marek Kohut. - Nie wiem, ile w tym prawdy, bo coraz częściej dobre wina trafiają na stoły statystycznych Kowalskich. Ma to związek z tym, że są dostępne na rynku. Hurtownie zaczęły sprowadzać wina z całego świata, i mamy okazję spróbować naprawdę świetnych trunków.
WINA Z CAŁEGO ŚWIATA
Najlepsze wina kojarzone są z Francją, chociaż przecież wino pito już w starożytnej Grecji. Choć Grecy dwa razy do roku świętowali produkcję win na cześć Dionizosa, to Francuzi udoskonalili receptury, sposoby butelkowania i przechowywania.
- Nie warto nastawiać się tylko na francuskie wina, bo doskonałe są także te z Ameryki Południowej, dotychczas mało dostępne. Zmienił się także sposób podawania win. Sztywne wytyczne sprzed 10 lat nie mają już zastosowania - opowiada Marek Kohut. - Jednak nadal warto wiedzieć, że białe wina podajemy w smuklejszych kieliszkach o mniejszej objętości, a czerwone - w tych o baryłkowatym kształcie.
JAKIE DO CZEGO?
Także potrawa, do której podajemy wina, jest istotna.
- Kiedyś wytyczną był wierszyk, pozwalający zapamiętać te zasady: ryby, drób i cielęcina, lubią tylko białe wina, zaś na woły, dziki, wieprze są czerwone wina lepsze. A szampana, wie i kiep, można w czasie, po i przed - cytuje barman. - To mniej więcej opowiada o zasadach podawania, ale jeśli klient życzy sobie inne wino do posiłku, to nie protestujemy - uśmiecha się. - Nie jest karygodnym błędem podawanie czerwonego lekkiego wina do drobiu, zwłaszcza jeśli są to tłuste gęsi i kaczki. Z drugiej strony, białe cięższe wina pasują do polędwiczek wieprzowych. Do deserów pasują białe półsłodkie, albo deserowe wina.
Odrębną kategorią są szampany. - To nie wina musujące czy gazowane, jak na przykład popularny wśród polaków trunek z Rosji, kupowany na sylwestra - zastrzega pan Marek. - To wina pochodzące z Szampanii we Francji.
PO CO TA DZIURKA?
Nagrodzimy najlepszych
W piątek, 29 października rusza plebiscyt Echa Dnia i serwisu JEDZENIE I ZABAWA na najlepsze lokale w regionie. Jest jeszcze szansa, aby zgłosić swój lokal i wygrać całoroczną promocję. Pomysł jest prosty: w tym plebiscycie to klienci decydują o tym, komu przyznać nagrodę. Wybieramy najlepszą restaurację, hotel, pizzerię, klub, pub, dyskotekę oraz kawiarnię i cukiernię w regionie.
Wezmą w nim udział tylko lokale, które znajdą się w naszej bazie danych serwisu JEDZENIE I ZABAWA. To ostatnia szansa na dodanie wpisów przez ich właścicieli.
W obiegowej opinii krąży kilka mitów na temat win. najważniejszym jest to, że im wino starsze, tym lepsze. - Nie zrażajmy się, kiedy zobaczymy na butelce datę ważności. Nie każde wino nadaje się do długiego przechowywania, a są i takie, które trzeba wypić po kilku miesiącach, na przykład beaujolais nouveau -mówi Marek Kohut. - To wino, które wytwarza się, żeby określić, czy dany rok albo szczep jest dobry. Pije się je po kilku miesiącach.
Ważny jest natomiast kształt butelki. - Ludzie zastanawiają się, po co to wgłębienie w dnie. Otóż, pozwala ono leżakować winu we właściwy sposób. Na przykład klasyczny szampan wytwarza dwutlenek węgla i cukier. Kiedy leżakuje, co jakiś czas trzeba przekręcić go o pół obrotu, a drobne zanieczyszczenia zbierają się w zagłębieniu przy dnie. Ten otwór ułatwia także podawanie szampana, bo wtedy kelner, trzymając palec w zagłębieniu, nie ogrzewa niepotrzebnie wina - opowiada barman.
Jeśli chodzi o korek, to nie ma on tak wielkiego znaczenia. Naturalne korki, kojarzone z najlepszymi winami, mają tendencję do psucia się, więc ustępują korkom przetworzonym czy syntetycznym, a nawet nakrętkom, które ułatwiają przechowywanie otwartej butelki. Jeśli nie mamy jak zamknąć wina, przydatna jest specjalna pompka, którą wyciąga się powietrze z butelki.
JAK POZNAĆ WINO NIE OTWIERAJĄC BUTELKI?
Wszystkie niezbędne informacje są na etykietach. - Jest tam data produkcji, nazwa producenta, kraj, winnica i numer seryjny - opowiada pan Marek. - Jeśli znajdziemy tam zwrot "appelation", to winnica zrzeszona jest w cechu, a to gwarantuje, że wino jest dobre.
Kiedy przyniesiemy już wino do domu, powinno się nieco uleżeć. Szampana podajemy w temperaturze 6-8 stopni, białe wina - około 10 stopni, a czerwone - 12- 14 stopni. - Czerwone wino warto otworzyć kilkanaście minut przed podaniem i położyć na stojaku tak, by stworzyć jak największą powierzchnię styku trunku z powietrzem. To pozwala uwolnić się aromatom - mówi Marek Kohut. - Szczególnie wytrawne wina warto podawać do posiłku, lub chociaż z deską serów. Poprawiają trawienie, i nawet lekarze zalecają kieliszek wina od czasu do czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?