Pod budynkiem wydziału ekonomicznego przy ulicy Chrobrego rozpoczyna się właśnie Marsz Milczenia.
Jego uczestnicy chcą przejść pod Urząd Miejski w Radomiu aby zamanifestować przeciwko agresji.
Wielu młodych radomian zamierza wziąć udział w marszu, bo nie chcą być obojętni tragedii, która wydarzyła się kilka dni temu.
Uczestnicy marszu mają wziąć ze sobą transparenty, na których zamieszczą hasła nawołujące do nieagresji, a także ukarania winnych tragedii i zamknięcia Klubu Studenckiego Aula.
Obecnie w miejscu, gdzie konał 19-latek palą się znicze, a spod klubu formuje się korowód około 100 do 200 osób. To znajomi Maćka, studenci, mieszkańcy osiedla. Wielu z nich ma na sobie białe koszulki ze zdjęciem zmarłego chłopaka.
Społeczność gimnazjum numer 22, którego absolwentem był Maciek, spotkała się nieco wcześniej na Mszy Świętej, podczas której ksiądz apelował o powstrzymanie agresji również w Internecie, na forach i Facebooku.
Eskortowani przez policję, uczestnicy marszu przeszli pod urząd miejski przy ulicy Kilińskiego, gdzie Piotr Mieśnik, brat Maćka wręczył prezydentowi Radomia petycję w sprawie zmian w klubie Aula i przeciwko agresji wśród młodych ludzi.
Prezydent przekonywał go, że Radom jest bezpiecznym miastem, śmierć Maćka była "niepotrzebnym incydentem". Ojciec zmarłego studenta podziękował uczestnikom marszu i dodał, że śmierć dziecka jest najgorszym przeżyciem dla każdego rodzica.
Organizatorzy szacowali, że w marszu mogło wziąć w sumie udział około 500 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?