Marsz Życia i Nadziei przejdzie ulicami Radomia

Wszystko przez kobiece hormony?

Wszystko przez kobiece hormony?

Czynników ryzyka, które mogą mieć wpływ na zachorowanie na raka piersi jest wiele. Najważniejsze to: otyłość, dieta bogata w tłuszcze, częste używanie alkoholu, wczesna pierwsza i późna ostatnia miesiączka, pierwszy poród po 30 roku życia, mała dzietność, stosowanie antykoncepcji hormonalnej i hormonalnej terapii zastępczej. Rak piersi jest związany z aktywnością kobiecych hormonów - estrogenów. Jeżeli kobieta zaczyna wcześnie miesiączkować i rodzi pierwsze dziecko po 30 roku życia, okres działania estrogenów jest długi, co usposabia do powstawania zmian nowotworowych. Osobnym czynnikiem ryzyka jest występowanie raka piersi wśród blisko spokrewnionej rodziny: matki, siostry. Jest to związane z mutacją genu BRCA1. Do czynników ryzyka należą również łagodne choroby piersi.

Statystyki

Rocznie mammografię wykonuje niecałe 24 procent kobiet, natomiast cytologię - niewiele ponad 7 procent, z czego aż 30 procent Polek nigdy w życiu nie robiło cytologii. Statystyki dotyczące raka szyjki macicy w Polsce są dramatyczne. Rocznie zapada na niego 4 tysiące kobiet, a 2 tysiące umiera. Jedna trzecia z nich to kobiety młode, robiące karierę zawodową, mające dzieci i rodziny.

Październik w całym kraju jest obchodzony jako miesiąc walki z rakiem piersi.
- To czas różowej wstążki - mówią radomianki.

W piątek Radom po raz kolejny przyłączył się do ogólnopolskiej kampanii na rzecz walki z nowotworem piersi. Ulicami naszego miasta przejdzie Marsz Życia i Nadziei. Przedsięwzięcie organizują jak zwykle Stowarzyszenie Klubu Kobiet po Mastektomii "Amazonki-Dana" Radom, Zespół Medycznych Szkół Policealnych i Poradnia Chorób Piersi przy Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Uczestnicy marszu z różowymi balonami i wstążkami przypiętymi do płaszczy spotkają się przy ulicy Lekarskiej 4, a następnie przejdą ulicami miasta.

- Marsz to okazja do przedstawienia problemów kobiet chorych na nowotwory piersi, również tych, które przeszły operacje i wymagają wsparcia oraz rehabilitacji - mówi pani Beata, która kilka lat temu zachorowała na raka piersi.

"Amazonki - Dana" chcą podkreślić, że ważne jest, by pacjentki miały jak najszerszy dostęp do badań profilaktycznych i były diagnozowane przy pomocy najnowocześniejszego sprzętu, że trzeba wciąż podnosić jakość leczenia tego typu schorzeń.

Co roku w Polsce na raka piersi choruje 15 tysięcy kobiet, 5 tysięcy umiera, ale wciąż wzrasta liczba tych, którym udaje się z nią wygrać. Z wyleczonym rakiem piersi żyje w kraju 55 tysięcy pań.

- Na raka piersi chorują coraz to młodsze kobiety. Ostatnio operowałam 32- letnią pacjentkę w ósmym miesiącu ciąży - mówi Danuta Krajewska, lekarz chirurg z Poradni Chorób Piersi w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

- Rak jest wyleczony, ale ciało okaleczone - zaznacza pani Beata.

Coraz częściej kobiety chcą o tym mówić, coraz mniej wstydzą się przebytej choroby, a pomagają im w tym wszelkiego rodzaju akcje, reklamy z udziałem znanych aktorów oraz edycje kalendarza amazonek.

Usunięcie piersi obok chemioterapii i radioterapii jest nadal główną metodą walki z nowotworem. Tylko wczesne wykrycie zmian i podjęcie leczenia może zapobiec rozwinięciu się choroby.

Profilaktyczne badania są najskuteczniejszą formą wykrycia stanów chorobowych we wczesnym stadium rozwoju, co pozwala podjąć skuteczną terapię i daje szansę powrotu do zdrowia.

Mowa o mammografii - rentgenowskim badaniu piersi. Po raz pierwszy badaniom mammograficznym powinny poddać się kobiety między 35 a 40 rokiem życia. Po 40 roku życia badanie to powinno być wykonywane raz na dwa lata, a po 50 roku życia - raz w roku. Młodsze panie (przed 35 rokiem życia) powinny mieć wykonane badanie mammograficzne po uprzednim skierowaniu przez lekarza.

Warto wiedzieć, że od 50 roku życia wzrasta ryzyko zachorowania na raka piersi. Dlatego w Polsce kobiety w wieku 50 - 69 lat są objęte Programem Wczesnego Wykrywania Raka Piersi i mają prawo do bezpłatnych badań mammograficznych, finansowanych z budżetu państwa.

Naukowcy podejrzewają, że rak piersi jest wywoływany przez zaburzenia hormonalne głównie kobiecego hormonu estrogenu.