O "śmieciówkach"
O "śmieciówkach"
Podczas sobotniej konferencji prasowej radomscy parlamentarzyści z Platformy Obywatelskiej odnieśli się także do protestu przeciwko umowom "śmieciowym". Marszałek Sejmu Ewa Kopacz poinformowała, że w sprawie "śmieciówek" rozmawiała z szefową Państwowej Inspekcji Pracy. W ubiegłym roku PiP przeprowadziła 5 tysięcy interwencji, dzięki czemu z pominięciem drogi sądowej udało się zamienić umowy na umowy o pracę. Jak dodała, obecne prawo daje swobodę pracodawcom a czasem umowy "śmieciowe" są korzystniejsza dla pracowników. - Z tych umów korzystają również emeryci, osoby, które mają podstawowe zatrudnienie czy studenci - dodała.
Ewa Kopacz poinformowała, że zainteresuje władze centralne stworzeniem sposobu warunków zatrudnienia nie kolidującym z interesami zarówno pracowników i pracodawców.
Marszałek wezwała także radomskich posłów do wspólnej pracy na rzecz Radomia. - Jestem otwarta na takie spotkania i bardzo cenię sobie chęć uczestniczenia w nich prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, mimo że jesteśmy z innych opcji politycznych.
Nowe etaty mają związek z budową siedziby dla Fabryki Broni w Radomiu. Agencja Rozwoju Przemysłu i Grupa Bumar podpisały już umowę o współpracy. Nowa siedziba powstanie w Wólce Klwateckiej na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Działkę kupiła Agencja Rozwoju Przemysłu, dzięki jej zaangażowaniu powstaną nowe obiekty produkcyjno-administracyjne, usytuowane w zarządzanej przez agencję radomskiej podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pieniądze Grupy Bumar zostaną przeznaczone na wdrożenie nowych produktów oraz modernizację parku maszynowego. Prace budowlane zostaną zrealizowane w ciągu 15 miesięcy. Przetarg został już ogłoszony. Uruchomienie nowego zakładu planowane jest w połowie 2014 roku.
Inwestycja ma kosztować blisko 100 milionów złotych. - Dzięki niej fabryka ma szansę rosnąć, będziemy pracować w lepszych niż obecnie warunkach i produkować broń przy zastosowaniu nowoczesnych technologii - mówił Tomasz Nita, prezes Fabryki Broni. - To jedna z najważniejszych w ostatnich latach inwestycji w przemyśle zbrojeniowym.
Jak dodał prezes, obecnie w fabryce zatrudnionych jest 400 osób. - I planujemy zwiększyć tę liczbę - zapowiedział. - Na początek będzie to około 5-10 procent. Warto dodać, że w ostatnich dwóch latach liczba zatrudnionych wzrosła z 300 do 400 osób.
W tym roku Łucznik zamknie bieżący rok przychodem ponad 50 milionów złotych. Zamówienia są. Prowadzone są też rozmowy o kontraktach z rynkami zagranicznymi.
- To rekord! - mówił Radosław Witkowski, poseł Platformy Obywatelskiej. - Fabryka to nie tylko budynek i maszyny. Muszą być rynki zbytu, kontrakty. I my tego pilnujemy. Obiecaliśmy, że będziemy tworzyć nowe miejsca pracy na terenie ziemi radomskiej i to się udaje. Dzięki modernizacji policji, służby więziennej ludzie w Radomiu mają pracę.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?