Mateusz Jermakowicz ma 25 lat. Gra na pozycji skrzydłowego. W ostatnim czasie był zawodnikiem Trefla Sopot, ale nie przebywał na parkiecie zbyt wiele.
- Ponieważ na tej pozycji mieliśmy już graczy, daliśmy Mateuszowi wolną rękę i wiem, że już podjął rozmowy z Rosą Radom - mówi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy sopockiego klubu.
Jermakowicz w Treflu grał w 10 spotkaniach, zaliczył średnio 1.8 punktu oraz 2.1 zbiórki. Dorobek nie jest zbyt bogaty, ale ten zawodnik sporo potrafi i dla Rosy może okazać się wzmocnieniem. Przychodzi do zespołu w bardzo trudnym momencie, kiedy drużyn trapią coraz poważniejsze kontuzje. W ostatnich dniach na treningach nie było Ronalda Dorsey'a, Jeremy'ego Montgomery'ego, czy Artura Donigiewicza. W przypadku tego ostatniego, kontuzja kolana jest skomplikowana i popularnego "Dongi" nie zobaczymy w grze co najmniej miesiąc.
- Faktycznie rozmawiamy z zawodnikiem, ale nie odesłał jeszcze podpisanej umowy, więc jeszcze nie możemy mówić, że jest nasz. Mamy problemy z kontuzjami, a pozyskanie takiego gracza w tym okresie, gdy nie ma wolnych zawodników byłoby dużą niespodzianką. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to rozpocznie on treningi w Radomiu już w poniedziałek - mówi Robert Bartkiewicz, generalny manager Rosy.
Rosa ma wolny weekend ze względu na rozgrywany we Wrocławiu Mecz Gwiazd. Nasi koszykarze zagrają najbliższy mecz 2 marca w Zielonej Górze ze Stelmetem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
