Sprawą od wielu miesięcy zajmowali się "kryminalni" z mazowieckiej policji, którzy tropili złodziei samochodów w Radomiu. Przestępców interesowały głównie auta produkcji niemieckiej - audi i volkswageny, ale " nie gardzili też na przykład seatem. Charakterystyczny był fakt, że ich łupem padały pojazdy parkowane w dzielnicach położnych na obrzeżach miasta, z których szybko można było wyjechać poza jego teren.
Przełom nastąpił w marcu w 2012 roku. Wtedy to policjanci w "dziupli" na terenie powiatu starachowickiego odzyskali audi, skradzione tej samej nocy w Sędziszowie. Odnaleziono również bardzo dużo elementów karoserii i mechaniki z aut pochodzących także z kradzieży. Zatrzymano wtedy czterech mężczyzn, z których trzech zostało tymczasowo aresztowanych.
- W śledztwie prowadzonym przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu, ustalono że grupa pięciu mężczyzn, działając wspólnie ukradła lub usiłowali ukraść co najmniej 15 samochodów osobowych różnych marek na terenie trzech województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i małopolskiego. Kradzione samochody były rozbierane na części, a następnie sprzedawane. Role w grupie były podzielone. Jedni zajmowali się wyborem auta oraz jego kradzieżą i rozbiórką, inni sprzedażą rozebranych części - mówił Rafał Sułecki z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Na podstawie zebranych dowodów Prokuratura Okręgowa w Radomiu skierowała do sądu akt oskarżenia. Pięciu mężczyzn usłyszało między innymi zarzut kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?