Drużyna z radomskich Plant zadebiutowała w roli gospodarza w Kozienicach. Wysoko pokonała ekipę Mazura Karczew
Takiego debiutu trzecioligowej Broni w Kozienicach chyba nikt się nie spodziewał. Podopieczni trenera Artura Kupca, grając w przewadze przez około 70 minut, nie dali szans rywalowi.
Drużyna z radomskich Plant ze względu na budowę stadionu w Radomiu, musi sobie radzić przez półtora roku. Na razie gra w roli gospodarza w Kozienicach. Debiut na tym stadionie wypadł dla radomian wyśmienicie, choć trzeba przyznać, że do zwycięstwa Broni, przyczynił się Dominik Pusek, golkiper z Karczewa.
"CZERWIEŃ" BRAMKARZA
W 19 minucie golkiper przyjezdnych sfaulował pędzącego na bramkę Daniela Ciupińskiego. Pusek zobaczył czerwoną kartkę, a Marcin Kośmicki pewnie trafił z rzutu karnego.
Zanim jednak doszło do tej sytuacji, goście sprawiali lepsze wrażenie, a Bartosz Jaroń miał wyborną okazję, aby Mazurowi dać prowadzenie.
Przed przerwą przewaga Broni nie była w ogóle widoczna. Mazur grając w osłabieniu szukał swoich okazji, ale bardzo dobrze w bramce Broni spisywał się Paweł Młodziński.
DZIUBIŃSKI DO KOZUBKA
Dopiero w drugiej połowie radomianie zaczęli przeważać i wykorzystywać fakt, że mają na boisku o jednego zawodnika więcej. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać. Adrian Dziubiński zakręcił w 50 minucie defensywą z Karczewa, podał dokładnie do Dariusza Kozubka, który z pięciu metrów nie miał problemów z trafieniem do siatki.
Ten gol uskrzydlił zawodników z Radomia, którzy z każdą minutą grali jeszcze lepiej. W ciągu kolejnych minut nie wykorzystali oni kilku dogodnych okazji do podwyższenia rezultatu. Gole mogli zdobyć Damian Sałek, Łukasz Jamróz, czy też Norbert Rdzanek.
W 84 minucie było już 3:0, a akcja była kopią tej z 50 minuty. Ponownie Dziubiński zagrywał do Kozubka, któremu pozostało tylko dołożyć nogę do pustej bramki. Jeszcze w końcówce idealne okazje mieli Damian Czarnecki i Damian Sałek, bo wygrana powinna być bardziej efektowna.
JADĄ DO SIEDLEC
Radomianie otrzymali gromkie brawa od swoich kibiców, którzy zdołali dotrzeć do Kozienic.
Teraz drużynę czeka bardzo trudny mecz wyjazdowy z Pogonią w Siedlcach. O punkty będzie bardzo ciężko. Piłkarze Broni jednak pokazali w tym sezonie, że nikogo się nie boją.
Broń Radom - Mazur Karczew 3:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Kośmicki 19 z karnego, 2:0 Kozubek 50, 3:0 Kozubek 84.
BROŃ
Młodzinski - Cichoń, W. Kupiec, Kośmicki, Ubożak - Rdza-nek, Dziubiński, Sałek, Kozubek - Jamróz, Ciupiński Ż.
MAZUR
Pusek CZ’19 - Głabicki, Stańczuk, Filipczak, Górecki - Ja-kubik, Dąbrowski, Tlaga, Rafalski - Jaroń, Kosim.
Zmiany: Broń: 85’ Czarnecki za Jamroza, 87’ Kozieł za Kozubka. Mazur: 19’ Chojnacki za Tlagę, 87’ Lewicki za Rafal-skiego. Sędziował: Paweł Jenda z Siedlec. Widzów: 250 (mecz w Kozienicach).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?