Zobacz dużą galerię zdjęć z meczu Centrum z Pilicą
W odmiennych nastrojach do sobotniej rywalizacji przystępowały obie drużyny. Radomianie mieli na koncie trzy punkty, po tym jak w Kolonce pokonali Jodłę Jedlnia Letnisko, zaś Pilica u siebie uległa KS Warka.
Niestety szkoleniowcy obu zespołów nie mogli wystawić swoich najmocniejszych składów. W drużynie Centrum zabrakło pięciu zawodników w tym bramkarza Michała Kuli. Oznaczało to, że pomiędzy słupkami stanął Piotr Rzeszot, ale na ławce dla zawodników rezerwowych nie było już żadnego golkipera... - U nas zabraknie najlepszego strzelca, czyli Adama Pędzikowskiego. Ten ma złamane dwa żebra - oznajmił Kamil Bis, kierownik klubu.
Pierwsza połowa pojedynku miała niezwykle wyrównany przebieg, ale z gola cieszyli się popularni "Centralni". Gospodarze na prowadzenie wyszli w 16 minucie, gdy Piotr Skałbania zmusił do kapitulacji Łukasza Wardę. W przerwie trener Sokół dokonał zmiany i w miejsce kontuzjowanego Karola Kasprzyka wprowadził Dominika Leśniewskiego. Nie minęło sześć minut, a drugiego gola dla radomian strzelił Kacper Jedynak. Radość miejscowych trwała do 77 minuty, gdy na listę strzelców wpisał się Grzegorz Witan. Do końcowego gwizdka arbitra Michała Wrochny, bramki już nie padły, co oznaczało triumf Centralnych.
CENTRUM RADOM - PILICA NOWE MIASTO nad PILICĄ 2:1 (1:0)
Bramki: Skałbania, Jedynak - Witan
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?