Mecz radomianek na Śląsku zainauguruje przedostatnią kolejkę spotkań rundy zasadniczej zaplecza PlusLigi kobiet.
- Pojedynki ostatnich trzech kolejek powinny być rozgrywane w jednym terminie - przypomina Jacek Skrok, trener Jadaru AZS. - Ale nie mamy obaw, że rywalki znając nasz wynik, będą w jakiś sposób kontrolować sytuację.
Radomianki, po niespodziewanej porażce Armatury Eliteski AZS Kraków z PLKS Pszczyna, wciąż mają szanse na awans do najlepszej czwórki, która będzie walczyć w play off o awans do ekstraklasy. Krakowski zespół, który zajmuje obecnie czwarte miejsce ma sześć punktów przewagi nad Jadarem AZS. W najbliższej kolejce Armatura zagra z Chemikiem Police. Jeśli krakowianki zdobędą chociaż jeden punkt zapewnią sobie miejsce w play off. Przy wygranej 3:0 lub 3:1 zachowają szansę na wyprzedzenie Chemika, dzięki czemu unikną gry w pierwszej rundzie z liderem, Legionovią Legionowo. Jeśli przegrają i nie zdobędą żadnego punktu, o czwartym miejscu na zakończenie rundy zasadniczej zadecyduje spotkanie ostatniej kolejki, pomiędzy bezpośrednimi rywalami w walce o miejsce w play off, Jadarem AZS, a Armaturą. Radomianki również nie mogą pozwolić sobie na porażkę, bo stracą 5. miejsce w tabeli.
- To dobrze, że do końca sezonu każdy ma o co walczyć - komentuje Skrok. - My musimy zrobić swoje w ostatnich dwóch meczach, czyli wygrać je, jeżeli chcemy zagrać w play off.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?