Najmłodsi futboliści z roczników 2005, 2006 i 2007 na razie nie biorą udziału w ligowych rozgrywkach. Radomski Okręgowy Związek Piłki Nożnej wprowadził dla maluchów system turniejowy. Mecze toczą się na małych boiskach typu orlik, prowadzona jest klasyfikacja najlepszych drużyn.
Radomski okręg chcąc dać ulżyć finansowo klubom, zdecydował, że poszczególne turnieje poprowadzą trenerzy, którzy przyjeżdżają na mecze swoich drużyn. Mogą to również robić rodzice.
Taki pomysł nie spodobał się wszystkim piłkarskim działaczom. Część z nich uważa, że dzieci w wieku 7-9 lat powinny uczyć się podstaw przepisów gry i najlepiej, gdyby uczyły się od arbitrów. Poza tym przedstawiciele klubów z regionu radomskiego mają wątpliwości, czy ludzie prowadzący te mecze będą obiektywni w stosunki do dzieci. Często to właśnie rodzice oglądający mecze z boku boiska są największym złem dla małych piłkarzy, bo nie potrafią się zachować.
- Dzieci w tym wieku są bardzo podatne na krzywdę i jeśli ktoś ich na boisku skrzywdzi, to ciężko potem zniechęcają się do futbolu - zauważają działacze.
- Dotąd sędzia za poprowadzenie turnieju dostawał 40 zł, ale chętnych arbitrów brakuje i trzeba by podwyższyć stawkę nawet do 70 zł. Mam informację, że na Mazowszu są organizowane podobne turnieje i nie ma większych problemów. Będziemy monitorować i przyglądać się temu i zobaczymy czy ten system się sprawdza. Jeśli nie, to wrócimy do dawnej formy - mówi prezes ROZPN, Sławomir Pietrzyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
