- Pracował z nami już prawie półtora roku, więc miał duże doświadczenie w takiej robocie - opowiada jeden z pracowników . Nie wiem, co mogło się wydarzyć. Może zasłabł, albo zakręciło mu się w głowie - zastanawia się nasz rozmówca.
TO BYŁA SPRAWNA EKIPA
Prace prowadziła tam firma budowlana z Buska. Mieszkańcy bloku twierdzą, że robotnicy byli wyjątkowo pracowitymi i spokojnymi osobami.
- Ci ludzie pracują tutaj już prawie dwa miesiące i nigdy nie sprawiali żadnych kłopotów - twierdzą mieszkańcy bloku, spotkani na miejscu zdarzenia. - Nie widzieliśmy, żeby kiedykolwiek spożywali alkohol w miejscu pracy. Byli bardzo kulturalni i ułożeni. To straszna tragedia.
SPRAWĄ ZAJMIE SIĘ INSPEKCJA PRACY
Prokurator, który był na miejscu, zarządził sekcję zwłok. Sprawą zajmie się też inspekcja pracy, która sprawdzi czy w miejscu pracy zachowane zostały zasady bezpieczeństwa oraz czy rusztowania ustawiono zgodnie z przepisami. Inspektorzy ustalą, czy pracujący na górze robotnicy mieli stosowne uprawnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?