Do tragedii doszło w środę przed godziną 11. Pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej wypompowywał szambo w budynku Urzędu Gminy w Solcu nad Wisłą.
- W trakcie pracy 38-latek został chwycony za odzież przez wałek przekaźnika mocy i poniósł śmierć na miejscu - mówi Jarosław Binięda, zastępca komendanta lipskiej policji i dodaje, że wałek nie posiadał wymaganej osłony.
Na miejscu pojawił się prokurator, który zarządził sekcję zwłok. Okoliczności nieszczęśliwego wypadku bada policja i prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!