Miasto gotowe na przyjęcie do szkół sześciolatków

W Radomiu jest prawie 1900 sześciolatków, z których część już od września może pójść do szkoły. - Jesteśmy gotowi na ich przyjęcie - zapewnia Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia, odpowiedzialny za sprawy oświaty.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Sejm zdecydował o reformie oświaty, a jednym z elementów reformy jest rozpoczęcie nauki przez sześciolatków.

DOBROWOLNE ZAPISY DZIECI

Na razie zapisy dzieci do szkół są dobrowolne. Rodzice dzieci mogą zgłaszać dyrektorom szkół, że chcą posłać swoje pociechy do pierwszej klasy. Ale w tym roku z tego prawa mogą skorzystać tylko rodzice tych dzieci, które kończą sześć lat do kwietnia 2009 roku. Dzieci urodzone po kwietniu 2003 roku dyrektor może przyjąć, ale nie musi.

- Na razie jest bardzo słabe zainteresowanie rodziców posyłaniem sześciolatków. Może okazać się, że dzieci w tym wieku, w radomskich szkołach, nie będzie tak dużo. Ostatecznie na początku maja będziemy mieli dokładne dane, ile takich sześcioletnich dzieci skierujemy do pierwszych klas w naszym mieście - mówi wiceprezydent Ryszard Fałek.

POTRZEBNE MEBLE

Ministerstwo Edukacji Narodowej zauważa, że odpowiednio przygotowane przedszkolnie dziecko w wieku sześciu lat powinno bez problemów poradzić sobie ze spełnieniem wymagań nowej podstawy programowej dla klasy pierwszej.
Jednak by przyjąć dzieci do szkół, potrzebna jest adaptacja pomieszczeń, łazienek.

- Ten problem w Radomiu też już mamy poza sobą, bo przecież wcześniej przenieśliśmy zerówki do szkół. A więc klasy w naszych szkołach są już przygotowane. Zresztą dzieci sześcioletnie w tym początkowym okresie mają się uczyć razem z siedmiolatkami - dodaje wiceprezydent.

Jedynymi zakupami, jakie poczynią władze Radomia, być może będą meble - regulowane stoliki, do wzrostu dzieci i krzesełka.