Michał Cieślak poleciał do Londynu walczyć o mistrzostwo świata!

- Człowiek trenuje od wielu lat, niemal przez całe życie, aby być mistrzem świata. Tak było ze mną. To było moje marzenie, które teraz może się ziścić - podkreśla Michał Cieślak podczas wielu wywiadów.
Dla boksera z Radomia to druga taka szansa. Dwa lata temu w styczniu walczył w Kongo z Ilungą Makabu. Jednak tamten pojedynek, rozegrany w nienormalnych warunkach, nie powinien w ogóle się odbyć. To była pierwsza i jak dotąd jedyna porażka Michała Ciieślaka.
Okoli nigdy nie bił się z tak mocnym rywalem
Radomskiego boksera czeka ciężka przeprawa. Lawrence Okolie wygrał wszystkie 17 pojedynków w swojej karierze. Pokonał też dwóch Polaków, Nikodema Jeżewskiego i Krzysztofa Głowackiego.
- Moim zdaniem obaj nie byli dobrze przygotowani do walki z Okolie. Wydaje mi się, że Lawrenc podczas swojej kariery jeszcze nigdy nie walczył z tak mocnym przeciwnikiem jak Michał Cieślak - uważa Adam Jabłoński, trener, który w Radomiu przez kilkanaście lat szkolił Michała Cieślaka.

Pojedynek Cieślaka i Okolie odbędzie się w niedzielę około godz. 22. Pokaże go płatna platforma DANZ. Radomianin w środę wyleciał już do Anglii.
- To jest pojedynek, na który czekałem. Zacząłem trenować boks, gdy miałem 13 lat i teraz jest mój czas. I to nie jest tak, że dostałem szansę walki z Okoliem, ja sobie na nią zapracowałem. Okolie to mistrz świata, potrafi boksować, w ringu jest niewygodny, jest wysoki i ma długie ręce, ale mi pasują wysocy rywale - zapowiada Michał Cieślak.
Okolie na temat boksera z Radomia wypowiada się w samych superlatywach. Czuje respekt i ma szacunek do Cieślaka. - Jest dobrym zawodnikiem, ma dobry lewy prosty, technikę bokserską, zadaje dużo ciosów, dobrze porusza się miedzy linami, ma doświadczenie . Od ponad ośmiu lat, to czołowa dziesiątka albo siódemka na świecie. Różnica jest taka, że ja mam to coś szczególnego, a on tego nie ma, on jest po prostu dobrym pięściarzem - mówił dla tygodnika The Ring Lawrenc Okolie.