Radomianin w piatkowy wieczór walczył w Łodzi podczas gali Polsat Boxing Night, w której w walce wieczoru pojedynkowali się Przemysław Saleta i Tomasz Adamek.
Michał Cieślak jak zapowiadano przed potyczką, walczył z mocnym reprezentantem Barbadosu, który na 18 zwycięstw, aż 17 zakończył przed czasem. Przegrał sześć razy, ale z bokserami z górnej półki. Wydawało się, że Michała Cieślaka czeka ciężka przeprawa. Tymczasem radomianin nie czekał na rywala i od pierwszych sekund szukał okazji do nokautu. Bardzo szybko "napoczął" rywala prawym podbródkowym. Sędzia liczył Coxa. Minęła minuta i 26 sekund, kiedy po kolejnej serii Cieślaka rywal nie miał już żadnych szans. Cieślak zachwycił całą halę Atlas Arena. To było jego 10 zwycięstwo i siódme przed czasem. Wciąż w wadze junior ciężkiej jest niepokonany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
