Sama walka mogła się podobać, bo toczyła się dobrym tempie, a każdy z zawodników był aktywny, chciał wygrać.
Michał od początku był bardziej żwawy i dynamiczny. Więcej ciosów trafiał.
Od trzeciej rundy Szot walczył praktycznie tylko jedną ręką. Widać było, że doznał jakiejś kontuzji bicepsa. Mimo tego urazu bardzo szczelnie się bronił, a od czasu do czasu bił mocno i trafiał prawym prostym.
W siódmej rundzie Żeromiński nieco przyśpieszył. Potwierdziło się to, że jest do tej walki dobrze przygotowany pod względem fizycznym. Trafił Szota mocno podbródkowym, rywalem zachwiało. Za chwilę doszło do mocnej wymiany. Ostatnia runda mogła się podobać. Szot wiedział, że znacząco przegrywa, rzucił się do ataku, ale to Żeromiński lepiej się bronił i wyprowadzał celne kontrataki.
Ostatecznie sędziowie typowali 2 do remisu - 77:76, 76:76, 78:74.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?