Miejsca pracy w Termowencie uratowane

Zamiar dokonania redukcji zatrudnienia w Termowencie zarząd firmy złożył w Powiatowym Urzędzie Pracy przed miesiącem. Wywołało to dość ostrą reakcję lokalnych władz Solidarności a także lokalnych polityków.

Senator Wojciech Skurkiewicz wyraził nawet opinię, że większościowy udziałowiec w firmie działał w ostatnich latach na szkodę radomskiej firmy, a tym samym na szkodę Skarbu Państwa.

Politycy, a także związkowcy wystąpili w tej sprawie z interwencją do ministra skarbu państwa Aleksandra Grada. Minister przysłał niedawno pismo w sprawie Termowentu. Wyjaśnia w nim, że "firma w ostatnich latach ponosiła straty, które nie miały pokrycia w kapitale zapasowym". Pisze też, że "brak zamówień na wytwarzane produkty wpłynął na spadek przychodów i spowodował problemy z płynnością finansową spółki, w tym brak środków na wynagrodzenia dla pracowników". Minister dodaje jednak, że w lutym sytuacja w zakładzie - na skutek napływających zamówień - poprawiła się oraz, że zarząd podjął decyzję w sprawie utrzymania miejsc pracy.

- Traktujemy to jako bardzo duży sukces naszego związku. Okazuje się, że warto było walczyć i przekonywać polityków, parlamentarzystów. Dzięki temu ocalało 41 miejsc pracy - mówi Zdzisław Maszkiewicz, szef lokalnej Solidarności.

Termowent produkuje urządzenia grzewcze i wentylacyjne, a odbiorcami produkowanego w Radomiu sprzętu jest przemysł hutniczy, energetyczny, papierniczy, spożywczy, chemiczny.

Jest to firma, która w 2000 roku przeszła przekształcenia właścicielskie. Niespełna 52 procent udziałów trafiło do krakowskiej firmy Wolfram, a ponad 48 procent zachował dla siebie skarb państwa.