Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Huty Skaryszewskiej skarżą się, że zostali pobici przez policjantów

Janusz PETZ [email protected]
- Gdy klęczałem przy ścianie policjant deptał mnie po piętach – opowiada Mikołaj Pajek.
- Gdy klęczałem przy ścianie policjant deptał mnie po piętach – opowiada Mikołaj Pajek. Janusz Petz
Co najmniej cztery osoby z Huty Skaryszewskiej, w tym trzech strażaków oskarżonych o dokonanie podpaleń, skarży się, że do złożenia obciążających zeznań zmuszono ich biciem. Sprawę bada prokuratura.

Skarga dotyczy przesłuchań w Komisariacie Policji w Skaryszewie. Według strażaków z Huty Skaryszewskiej rzekome wymuszanie zeznań za pomocą rękoczynów i znęcanie się funkcjonariuszy dotyczy kilkunastu osób. Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu odmówiła podania liczby osób, które złożyły skargę na policjantów.

BYLIŚMY W REMIZIE

Waldemar Pajek, były szef Ochotniczej Straży Pożarnej w Hucie Skaryszewskiej, jego syn Mikołaj oraz Robert Prokopik oskarżeni są o podpalenie stodoły w Niwie Odechowskiej. To jedno z pożarów z serii kilkunastu, które zbulwersowały mieszkańców okolic, bo uznano, że mogły być one dziełem podpalaczy. Trzej mężczyźni przyznali się do winy.

- Groził nam trzymiesięczny areszt, przyznaliśmy się więc do winy, aby dostać tylko dozór policyjny i obronić się w toku dalszego postępowania. To nie my byliśmy podpalaczami. W czasie, gdy wybuchł pożar byliśmy w remizie i czyściliśmy sprzęt pożarniczy. Mamy na to licznych świadków - mówi Waldemar Pajek. Dodaje, że kolejne tajemnicze podpalenia powtarzały się już po zatrzymaniu strażaków.

- Zgodnie z wezwaniem zjawiłem się o 9 w komisariacie w Skaryszewie. Dostałem w twarz. Potem kazali mi klęczeć przy ścianie i deptali po piętach. Gdy próbowałem usiąść na nogach obrywałem pałką. Przesłuchiwali mnie przez wiele godzin. Brał w tym udział komendant - mówi Mikołaj Pajek. - Bili mnie po dłoniach i łydkach pałkami - twierdzi z kolei Robert Prokopiuk.

ZBIERAJĄ DOWODY

Mężczyźni przeszli obdukcje lekarskie potwierdzające obrażenia na ciele. - Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie skarg na działania policjantów w Skaryszewie. Zbierane są dowody, ale to wszystko co możemy powiedzieć w tej sprawie - powiedziała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Młodszy aspirant Rafał Sułecki z zespołu prasowego mazowieckiej policji: - Podczas wewnętrznego postępowania prowadzonego przez Komendę Miejską w Radomiu nie potwierdziła się skarga na działania policjantów. Dodam, że została ona złożona po pewnym czasie od wszczęcia postępowania. Zarzuty są jednak bardzo poważne i zależy nam na bardzo dokładnym zbadaniu sprawy przez prokuraturę.

Więcej czytaj w piątek w "Echu Radomskim", dodatku do "Echa Dnia" wydawanym na terenie powiatu radomskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie