Jak już pisaliśmy ulewa przeszła nad Grójcem w nocy z 12 na 13 czerwca. Zaczęło padać około godziny 3 nad ranem. Mieszkańcy i ratownicy mówią o trwającym ponad dwie godziny oberwaniu chmury.
Najbardziej ucierpiał Grójec i miejscowości wokół miasta. Kanalizacja nie nadążała ze zbieraniem wody, przelewały się też rowy. Tym bardziej, że część z nich, jak mówią mieszkańcy nie jest na bieżąco udrażniana.
Zdjęcia ze swojego zalanego domu i posesji przysłała nam na przykład mieszkanka podgrójeckiego Głuchowa. Jak pisze woda wdarła się do jej mieszkania, bo od lat nie może doprosić się udrożnienia przydrożnego rowu.
Urząd Gminy i Miasta w Grójcu zdecydował, że rów zostanie jednak udrożniony. Ekipa pojawiła się tam w czwartek. na odcinku około 250 metrów rów zostanie pogłębiony.
Zalane i podtopione były całe posesje, garaże w domach prywatnych, a także na osiedlach mieszkaniowych. Jak mówi strażacy, ich stanowisko kierowania też "zostało zalane", ale zgłoszeniami od mieszkańców potrzebujących pomocy.
Do akcji ruszyli ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu i jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z gminy i gmin ościennych.
- Skutki ulewy usuwaliśmy do późnych godzin wieczornych - mówi Bogusław Sikorski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu.
Strażacy pompowali wodę, udrażniali rowy. Z zalanych garaży, razem z mieszkańcami wyciągali samochody. Do wieczora przyjęli w sumie 77 interwencji, najwięcej, bo 62 z gminy Grójec.
- W działania były zaangażowane wszystkie siły naszej komendy w Grójcu i dziewiętnaście jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?