- Chcemy mieć wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju, czy w naszym mieście, dlatego od lat uczestniczymy we wszystkich wyborach - mówili Barbara i Robert Jakubiak, którzy w niedzielę wspólnie wzięli udział w wyborach. - Głosowanie to nasz obowiązek obywatelski. Ludzie mają ciągłe pretensje do rządzących, ale nie chodzą na wybory. Może gdyby poszli, to wybraliby wreszcie takich, z których byliby zadowoleni.
Każdy, kto podjął trud i w niedzielę pofatygował się do lokalu wyborczego, szedł tam z przekonaniem, że warto głosować, bo to właśnie decyzje podejmowane w gminach, powiatach i sejmiku wpływają na jego bezpośrednie życie w danych: miastach, gminach czy powiatach.
Interesują ich konkrety
Nasi niedzielni rozmówcy mieli konkretne życzenia do nowych władz samorządowych. Radomianka, Krystyna Lech jest osobą niepełnosprawną. Głosowała w lokalu wyborczym usytuowanym w szkole podstawowej numer 4 w Radomiu.
- Osoby takie jak ja są w naszym mieście niewidoczne, zwłaszcza na rynku pracy - mówiła z żalem pani Krystyna. - Mam nadzieję, że te wybory coś zmienią i dadzą mi i innym niepełnosprawnym szansę na zatrudnienie.
O braku pracy jako największym problemie mówiło sporo osób, które w niedzielę wybrało się na głosowanie w regionie radomskim.
- Wciąż jest jej tak mało - mówiła jedna z głosujących, zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy kończą studia. Muszą za chlebem wyjeżdżać z Radomia, a coraz częściej z kraju, zostawiając rodziny.
Radomianie podkreślają, że nowe władze powinny zadbać wreszcie o uruchomienie lotniska i budowę hali sportowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?