Mieszkańcy Sadkowa są odcięci od świata

Mieszkańcy takich miejscowości jak Małęczyn, Sadków czy Sadków Górki, by dostać się do oddalonego o "rzut beretem" centrum Radomia muszą przebijać się wokół lotniska wyboistymi, od lat nie remontowanymi drogami.

To ma się zmienić, bo radomski magistrat i Starostwo Powiatowe zdecydowały się na wspólną przebudowę drogi okrążającej lotnisko.

- Czasami zastanawiam się jak to jest: do centrum Radomia mam znacznie bliżej niż mieszkańcy dzielnicy Południe, a w przeciwieństwie do nich mój dojazd oznacza prawdziwy tor przeszkód. Tak naprawdę odcięto nas dawniej od świata i tak już pozostało - mówi Andrzej Sukiennik, mieszkaniec Sadkowa.
TRASA GRANICZNA

Mieszkańcy wsi położonych na wschód i północ od lotniska chcąc dojechać z centrum Radomia do domu muszą jechać wyboistą drogą pod wiaduktem wzdłuż torów pod Aleją Wojska Polskiego, albo przebijać się równie zniszczoną drogą, a raczej wąską dróżką przy parkanie lotniska.

- Przez lata radomscy radni nie byli zbyt skłonni, aby inwestować w drogę, z której mieli korzystać głównie mieszkańcy miejscowości gminy Jedlnia - Letnisko - mówi Krzysztof Górak, wicestarosta radomski. - Z kolei władze powiatu radomskiego nie mogą budować drogi, która biegnie granicą miasta i powiatu, a w końcu "wchodzi" w teren miasta. Interes jest jednak wspólny. Miasto coraz bardziej rozszerza się na peryferia, a do tego w planach pojawiła się budowa cywilnego portu lotniczego, do którego powinien być dogodny dojazd

ZA PIENIĄDZE UNIJNE?

Na mocy podpisanego porozumienia miasto i powiat mają współdziałać w przebudowie drogi. Będzie ona biegła od skrzyżowania z trasą numer 12 w miejscowości Kiedrzyń, potem dawnym "traktem lubelskim", obok ogrodzenia lotniska i łączyć się bezpośrednio z Aleją Wojska Polskiego.

Władze powiatu radomskiego przygotowały już dokumentację przebudowy drogi na odcinku należącym do powiatu. Inwestycja ma być realizowana w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego.