Mieszkaniec Radomia zdobywcą miliona złotych (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Głównym elementem sceny była maszyna losująca.

W konkursie brały osoby, które w Centrach M1 w całej Polsce wydały najwięcej pieniędzy na zakupy i odebrały kupony upoważniające do brania udziału w losowaniu. Odbywało się ono w niedzielę w Radomiu, gdyż to właśnie w radomskim centrum najwięcej było klientów uprawnionych do skorzystania z szansy.

W niedzielę na zewnątrz ustawiona została scena z telebimem i kamerą, ale najważniejszym na niej sprzętem była maszyna losująca. Wpatrywało się w nią kilkaset osób z nadzieją, że to one zostaną milionerami. Takie nadzieje mieli także ludzie zgromadzeni w siedmiu innych miastach w Polsce, którzy śledzili na żywo transmisję z Radomia.

Losowaniu towarzyszył duży mróz i jeszcze większe emocje, bo choć maszyna wybierała kupony, to zwycięzcy z takich miast jak Bytom, Czeladź, Katowice czy Częstochowa nie zgłaszali się w czasie regulaminowych dwóch minut, a to oznaczało, że ich wygrana przepada. Za każdym razem maszyna znowu ruszała w ruch, a zgromadzeni ludzie odzyskiwali nadzieję na wygraną.

Za szóstym podejściem okazało się, że wygrana jest w Radomiu. Tym razem błyskawicznie zgłosił się mężczyzna z kuponem posiadającym taki sam numer, jak zwycięski los. Po krótkiej weryfikacji danych można było już gratulować mu wygranej.

- Na co przeznaczę nagrodę - jeszcze nie wiem. Mózg mi zamarzł - zwierzał się ze sceny.

Przyznał też, że stał się posiadaczem kuponu po dokonaniu zakupu kina domowego w pierwszym dniu trwania konkursu. Nagrodę zwycięzcy wręczył Jarosław Madej, dyrektor Centrum M1 w Radomiu.

Wbrew planom nie odbyły się już w tym dniu losowania trzech bonów o wartości 1500 złotych każdy. Ze względu na mróz zadecydowano, że przeprowadzone zostaną później, bez obecności widzów a wyniki znajdą się we wtorek na stronie internetowej Centrum M1.

Przed wejściem do centrum M1 w Radomiu zgromadziło się kilkaset osób.