Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Radomia zwołał protest przeciwko władzom miasta. Zjawił się on sam i wielu policjantów

jp
Grzegorz Bankiewicz zaprosił na manifestację wszystkich niezadowolonych z obecnej władzy w Radomiu, ale na jego apel nikt nie odpowiedział.
Grzegorz Bankiewicz zaprosił na manifestację wszystkich niezadowolonych z obecnej władzy w Radomiu, ale na jego apel nikt nie odpowiedział. Marcin Genca
W czasie rozprawy dotyczącej wygaszenia mandatu prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego przed budynkiem sądu przy ulicy Słowackiego w Radomiu manifestował Grzegorz Bankiewicz.

Mieszkaniec Radomia zgłosił manifestację na około 100 osób. W związku z zapowiedzianym zgromadzeniem, teren wokół sądu zabezpieczały patrole straży miejskiej i policji, ale mężczyzna... zjawił się sam. Niczym niezrażony odpowiadał na pytania licznych dziennikarzy.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu, gdy wyszło na jaw, że na środę zgłoszono zgromadzenie przed budynkiem zamiejscowego wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Radomiu politycy Prawa i Sprawiedliwości oburzali się, że ktoś chce protestami wywrzeć nacisk na skład sędziowski.

Okazało się, że organizator zgromadzenia nie ma nic wspólnego z Platformą Obywatelską. Przeciwnie: jest zdecydowanym przeciwnikiem rządów w mieście Radosława Witkowskiego. Jak zastrzega nie jest związany z żadną partią i z polityką nie ma nic wspólnego. Przed laty startował w wyborach samorządowych z listy lokalnego komitetu wyborczego w Radomiu.

- Chcę przekonać wszystkich, aby mieszkańcy Radomia nie bali się lokalnej władzy. Ludzie mają prawo demonstrować, wypowiadać się, mamy demokrację, o to walczyliśmy - mówił Grzegorz Bankiewicz przed budynkiem sądu.

Wyjaśniał, że władza w Radomiu, a konkretnie podlegający miastu Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie respektuje orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prezydentowi miasta zarzuca to, iż ten nie chce się z nim spotkać mimo próśb, składanych od lipca.

- W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej jest wiele spraw. Między innymi mobbingowanie, które potwierdza pismo Państwowej Inspekcji Pracy - mówił Grzegorz Bankiewicz.

Jego niezadowolenie wywołała dawniejsza decyzja Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o wstrzymaniu jemu i jeszcze jednej osobie świadczeń. Chodziło między innymi o dotacje z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na prowadzenie działalności gospodarczej oraz zatrudnienie niepełnosprawnego. Jego zdaniem radomska instytucja, nad którą pieczę sprawuje prezydent miasta, nie przestrzega obowiązujących przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie