Miss Magdalena Adamiec ma uśmiech, który czyni cuda

Prezentacja

To zdjęcie zrobiliśmy Magdzie na tarasie jednego z apartamentowców Słonecznego Centrum w Radomiu.
(fot. Łukasz Wójcik)

Prezentacja

Magdalena Adamiec, I Wicemiss Ziemi Radomskiej 2011 i Miss Publiczności. Ma 19 lat, pochodzi z Radomia. Tegoroczna maturzystka w V Liceum Ogólnokształcącym imienia Romualda Traugutta w Radomiu. Interesuje się rysunkiem, sportem, lubi podróże. Ma 172 centymetry wzrostu. Wymiary: 83/60/91 biust/talia/biodra. Magda została także w tym roku II Wicemiss Studniówek, w konkursie organizowanym przez "Echo Dnia" w Radomiu.

Publiczność pokochała ją za błysk w oku i szczery uśmiech a jury punktowało za ogólną prezencję i niebywałą grację. Zdobyła dwa tytuły: I Wicemiss i Miss Publiczności. Przedstawiamy Magdalenę Adamiec, jedną z najbardziej utytułowanych finalistek konkursu Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011.

* Agnieszka Witczak: Czy zdążyłaś się już przyzwyczaić o tytułu I Wicemiss Ziemi Radomskiej? W końcu Wicemiss zostałaś także w konkursie Miss Studniówek?

- Magdalena Adamiec: To nie to samo. (śmiech) Tak sobie myślę, że konkurs Miss Studniówek to był przedsmak konkursu piękności. Przyznam, że najbardziej cieszy mnie tytuł Miss Publiczności, bo przyznała mi go niemal cała widownia zgromadzona w Sali Koncertowej Urzędu Miejskiego.

*Gdy chodziłaś po scenie publiczność biła brawo. Najbardziej aktywny był balkon. To rodzina czy wielbiciele?

- Balkon był mój i Kasi Zaborskiej. Okazało się, że zasiadały na nim głównie nasze rodziny. Mnie wiernie dopingowali rodzice, siostra, brat z dziewczyna, babcie, chrzestni i ciocia z wujkiem. Było ich słychać nawet na scenie.

* Czy to pomagało pewnie stąpać po scenie i brylować w świetle reflektorów?

- Doping bardzo pomagał. Gdy słyszałam głos moich bliskich postanowiłam dać z siebie wszystko. Było warto. Stres szybko minął.

* Kogo typowałaś na Miss?

- Przyznam, że miałam trzy faworytki: Amandę Wieczorek, Kasię Zaborską i Paulinę Bochyńską. Nie stawiałam na Monikę Milewską, ale uważam, że na scenie prezentowała się znakomicie i dlatego wygrała. Jej zwycięstwo było dla mnie pewnym zaskoczeniem.

* Po finale uczciłaś swój sukces w gronie rodziny czy przyjaciół?

- Najpierw był bal koronacyjny, potem kilka godzin snu i chodzenie na boso, bo nogi bolały od obcasów. Spędziłam w nich 20 godzin! Rodzice przygotowali w sobotę uroczysty obiad na moją cześć. Były gratulacje i opowiadanie wrażeń. Ze znajomymi będę świętować dopiero 14 czerwca a składa się na to kilka okazji, w tym moje urodziny.

* Podobno najbardziej dumny z sukcesu córeczki jest tata. Podczas odczytywania wyników był bardzo wzruszony?

- Tata strasznie ucieszył się jak usłyszał, że zdobyłam aż dwa tytuły. Na scenę wbiegł jako pierwszy żeby mnie uściskać.

* Słyszałam, że babcie dzwoniły do sąsiadek z informacją, ze wnuczka jest w konkursie Miss Polonia Ziemi Radomskiej. Czy gromadzą wycinki z gazet z Twoim zdjęciem?

- Oczywiście, czytają każdy artykuł. Babcie strasznie są zadowolone. Najbardziej zdziwiło je, ale pozytywnie, że potrafiłam chodzić po scenie niczym modelka. Musiałam tłumaczyć, że takie umiejętności zdobyłam na próbach.

* Magda a co z nagrodami, bo zdobyłaś ich całą masę?

- Jestem bardzo zadowolona. Najbardziej cieszą mnie bony na zakupy. W wyborze ubrań i butów pomoże mi siostra. Obie uwielbiamy buszować po sklepach.

* Jesteś tegoroczną maturzystką z głową pełną planów i marzeń. Co chcesz studiować?

- Moje plany nieco się zmieniają. Myślałam o zarządzaniu, albo architekturze, teraz jednak ciągnie mnie w kierunku turystyki. Powodem jest moja pasja podróżnicza. Lubię zwiedzać, poznawać nieznane mi zakątki. Może idealnym rozwiązaniem byłoby zarządzenie w turystyce. Bardzo mi zależy by trafić do Krakowa, w którym jestem zakochana na zabój.

* Nie będziesz tęsknić, sprawiasz wrażenie zżytej z bliskimi?

- Będę i to bardzo, ale studiuje tam już mój brat Mateusz. Liczę, że wprowadzi mnie w tajniki życia w dużym mieście. Jestem bardzo zżyta z rodziną i nie wyobrażam sobie samotności.

* Masz teraz prawdopodobnie najdłuższe w życiu wakacje. Jak je spędzisz?

- Na pewno pobędę trochę w Krakowie, wyjadę też do Chorwacji, bo to rytuał, który powtarzamy w każde wakacje. Kocham ten kraj i bardzo bym chciała mieć tam kiedyś swój dom.

* Uchodzisz za osobę otwartą. Jesteś wesoła, masz w wielu kwestiach swoje zdanie. Czy konkurs Miss Polonia Ziemi Radomskiej coś w Tobie zmienił?

- Stałam się bardziej pewna siebie, ale nie zarozumiała. Teraz wiem, że poradzę sobie w różnych sytuacjach. Nie mam oporów przed publicznymi występami.

* A nie boisz się opinii, że dziewczyny, które biorą udział w konkursach piękności są mało inteligentne, płytkie?

- Absolutnie nie uważam by tak było. Przykładem jest choćby tegoroczna grupa finałowa. To fajne dziewczyny z pomysłem na życie. Konkurs to dla nas nowe doświadczenie, zabawa, sposób na zaprezentowanie siebie. Uważam, że żeby wziąć udział w takim przedsięwzięciu trzeba być przede wszystkim odważnym.

*Magda jesteś wiecznie uśmiechnięta, elegancka, czy masz jakieś wady?

- Mam jak każdy (śmiech). Przyznam, że zdarza mi się spóźniać.

* A zalety, pochwal się troszkę?

- Jestem bardzo wrażliwa, lubię pomagać, jestem też otwarta na ludzi.

* A jak zdobyć Twoje serce, bo wiem, że na razie jesteś singielką?

- Mężczyzna, z którym chciałabym się spotykać musi mieć poczucie humoru, kulturę i dobre maniery. Chciałabym też żeby miał pasje. Co do wyglądu, to powinien być wysoki, bo lubię chodzić na obcasach (śmiech).

Dziękuję za rozmowę