- Moja przygoda z konkursem piękności rozpoczęła przez Miss Studniówek. Towarzyszyłam na balu studniówkowym mojemu chłopakowi Mikołajowi i fotoreporter „Echa Dnia” zaproponował nam zdjęcia. Zgodziliśmy się, bo to fajna zabawa. Żadne z nas nie przypuszczało, że dobrniemy do finału tej akcji, uzyskując wiele głosów. Ostatecznie ja zdobyłam tytuł Miss Studniówek, a Mikołaj został II Wicemisterem. Wtedy też dowiedziałam się, że otrzymałam przepustkę, do konkursu Miss Ziemi Radomskiej - bez udziału w castingu – relacjonuje Ania.
Miss Czytelników Ziemi Radomskiej 2017 - ZOBACZ KANDYDATKI I ZAGŁOSUJ!Dziewczyna ucieszyła się z obrotu sprawy i podczas Wielkiej Gali – 26 maja będzie walczyć o tytuł Miss.
- Przede mną jeszcze wiele nauki, próby choreograficzne i przymiarki strojów. Będę starała się jak najlepiej zaprezentować przed jurorami i publicznością – obiecuje finalistka z numerem 10.
Ania jest przekonana, że publiczny występ sprawi, że stanie się bardziej odważna.
– To będzie sprawdzenie siebie. Trzeba nie tylko dobrze wyglądać, ale dobrze się poruszać i przekonać do siebie ludzi. To nie łatwe zadanie – zauważa nasza rozmówczyni.
Cała rodzina Anny: mama Katarzyna, tata Leszek, brat Iwo żyją konkursem piękności. Wspierają swoją finalistkę - Anię na każdym kroku i życzą jej powodzenia.
Anna Matulaniec uczy się w Ogólnokształcącym Liceum Językowym z oddziałami Dwujęzycznymi. W przyszłym roku będzie zdawać maturę. Jaj marzeniem jest medycyna a dokładnie stomatologia.
- Moja babcia uprawiała ten zawód. Miałam okazję podpatrzeć jak leczy się zęby. Sama byłam też jej pacjentką. Mam zdolności manualne i wiele samozaparcia, dlatego mam szanse zostać dobrą dentystką – mówi uśmiechnięta dziewczyna.
Ania uczy się języka angielskiego i niemieckiego, ukończyła też szkołę muzyczną pierwszego stopnia i potrafi grać na fortepianie. Kocha muzykę i nie obce są jej różne jej gatunki.
- Lubię muzykę klasyczną, typowo rozrywkową, nawet rap a zaraził mnie nim mój chłopak, który sam tworzy ten rodzaj muzyki – mówi finalistka.
Dziewczyna sporo czasu poświęca na realizację plastycznych pasji. Tworzy plakaty i obrazy. Próbowała szkicować przy użyciu węgla, ołówka, malowała farbami. W wolnych chwilach stara się spędzać czas z bliskimi mi chłopakiem.
- Lubimy spacerować choćby po ulicy Żeromskiego, która w pogodne, ciepłe dni tętni życiem. Chodzimy wspólnie na siłownię. Zawsze mamy czas na rozmowę. Staram się wspierać Mikołaja, bo zdaje maturę, on zaś wspiera mnie w kwestii konkursu Miss Ziemi Radomskiej 2017 – opowiada Anna Matulaniec.
Kandydatka do korony Miss Ziemi Radomskiej 2017 stawia na naturalność.
- Staram się dbać o siebie, ale nie przesadzam z makijażem ani strojem. Nie oceniam też ludzi po wyglądzie, liczy się to co mamy w środku. Dla mnie bardzo ważny jest sposób wysławiania się. Zwracam uwagę na to co i w jaki sposób ktoś mówi, jakich używa słów – wspomina nasza rozmówczyni.
Naszą finalistkę drażni w ludziach brak empatii i wrażliwości. Lubi pomagać innym.
- Staram się działać w wolontariacie. Zbierałam pieniądze dla chorego chłopca podczas meczu Koszykarzy Rosy Radom, byłam też wolontariuszką podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – relacjonuje kandydatka na Miss z numerem 10.
Dziewczyna wspomina zew serc, którego była świadkiem.
- Starszy pan włożył nam do puszki, chyba swoje ostatnie pieniądze. Opowiadał, że co roku stara się włączyć do zbiorki, by pomóc innym. Miał na lodówce naklejone serduszka z każdej edycji WOŚP – opowiada Anna Matulaniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?