Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miss Ziemi Radomskiej 2017. Ewa Sętkiewicz - kandydatka na miss z numerem 7

Agnieszka Witczak-Armacińska
Nasza finalistka ma 21 lat, mieszka w Radomiu i jest  studentką Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego. Jest siatkarką MKS Leclerc Radomka Radom.
Nasza finalistka ma 21 lat, mieszka w Radomiu i jest studentką Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego. Jest siatkarką MKS Leclerc Radomka Radom. Jarosław Kwiatkowski
Trenuje zawodowo siatkówkę, uprawia pole dance, kocha konie. Przedstawiamy kolejną finalistkę konkursu Miss Ziemi Radomskiej 2017 – z numerem 7 Ewę Sętkiewicz.

Ewa ma 21 lat, mieszka w Radomiu i studiuje Fizjoterapię na Uniwersytecie Technologiczno- Humanistycznym.
Jest siatkarką MKS Leclerc Radomka Radom.

- Od czterech lat uprawiam siatkówkę zawodowo a od ośmiu w ogóle w nią gram. Przez dwa lata można mnie było zobaczyć w pierwszoligowych warszawskich klubach. W sezonie 2015/2016 grałam w Szczecinie w Kadrze Chemika w Młodej Orlen Lidze – opowiada Ewa.

Ewa wspomina jak występowała w Sparcie Warszawa.

- Okazało się, ze musiałabym przeskoczyć z drużyny juniorskiej do drugiej ligi. Zdecydowałam się jednak przeprowadzić do Szczecina, pójść w tym mieście na studia i grać w Młodej Orlen Lidze, gdzie dostałam szansę na naukę i doskonalenie umiejętności – dodaje Ewa Sętkiewicz.

Miss Czytelników Ziemi Radomskiej 2017 - ZOBACZ KANDYDATKI I ZAGŁOSUJ!

Pobyt z dala od rodzinnego domu sprawił, że dziewczyna szybko dorosła, stała się odpowiedzialna i pewna siebie.
Jak to się stało, że w jej życiu pojawił się sport?

- W życiu mojej rodziny on był zawsze obecny. Mama grała w siatkówkę a także część dalszej rodziny. Ja byłam najpierw zafascynowana tańcem, ale później dzięki mojemu wzrostowi – 181 centymetrów postawiłam na piłkę – mówi Ewa.
Rok temu dziewczyna doznała poważnej kontuzji. Przeszła operacje stawu skokowego.

– Wróciłam ze Szczecina do Radomia. Teraz gram w MKS Leclerc Radomka Radom. Nie było łatwo po operacji. Przeszłam rehabilitację, wiele ćwiczeń dzięki którym stanęłam na nogi. To był trudny czas, ale go przezwyciężyłam dzięki swojej mobilizacji, uporowi i pomocy życzliwych ludzi – mówi Ewa.

Sport nauczył ją pokory, wytrwałości i daje siłę do działania.

- To jednak też bardzo ciężka praca. Gdy inni odpoczywają, chodzą na imprezy ja muszę trenować. Niekiedy wykłady na uczelni i treningi pochłaniają 13 godzin. Gdy mam chwilę czasu i jestem w domu po prostu staram się spaś, by zregenerować organizm. Sporo czasu pochłaniają wyjazdy na mecze. W drodze nie wiele da się zrobić. Trzeba skupić się przed grą, a w drodze powrotnej daje o sobie znać zmęczenie – relacjonuje Ewa.

Teraz ambitna dziewczyna postanowiła wziąć udział w konkursie Miss Ziemi Radomskiej 2017. Do udziału namówiła ją mama Sylwia i chłopak Oskar.

- Przyszłam na casting bez przekonania, ale koniec sezonu w siatkówce, to czas kiedy moje ciało wygląda na tyle dobrze, by założyć kostium kąpielowy. Normalnie w sezonie dużo ćwiczę na boisku i siłowni i jestem umięśniona, a to przecież konkurs piękności nie kulturystyki – mówi 21- latka.

Ewa dostała się do grupy finałowej w konkursie Miss Ziemi Radomskiej 2017 wystąpi z numerem 7.
- Chcę spróbować czegoś nowego. Kocham tego typu konkursy, lubię pokazy mody. Sama nawet chodziłam na wybiegu w sukniach ślubnych między innymi podczas pokazów w Dusseldorfie i Warszawie. W takich kreacjach czuje się kobieco i wyjątkowo – opowiada Ewa.

Finalistka przyznała, że zastanawiała się jak na jej uczestnictwo w regionalnym konkursie piękności zareagują członkowie MKS Leclerc Radomka Radom.

Szybko okazało się, że wszyscy życzą dziewczynie sukcesu i cieszą się z wyzwania jakiego się podjęła.
Na Facebooku MKS Leclerc Radomka Radom pojawił się nawet wpis: „Nasza zawodniczka Ewa Sętkiewicz startuje na Miss Ziemi Radomskiej. Cała rodzina Radomki wspiera Ewę w tym wydarzeniu”.

- To bardzo miłe, tym bardziej, że znalazła się też zachęta by oddać na mnie swoje głosy w głosowaniu na Miss Czytelników „Echa Dnia” – cieszy się finalistka z numerem 7.

Dziewczyna od pewnego czasu trenuje pole dance.
- Chciałam tańczyć taniec towarzyski, ale ze względu na mój wzrost, nie łatwo byłoby mi o partnera. Spróbowałam więc pole dance. Niektórzy myślą, że to zwykłe wyginanie się na rurce, ale to bardzo trudna dyscyplina. Wymaga sporych umiejętności, siły, to sztuka ułożenia ciała – tłumaczy Ewa Sętkiewicz.

21-latka bardzo lubi konie. Wielokrotnie uczestniczyła w obozach jeździeckich.

– Przy tych wyjątkowych zwierzętach odpoczywam. Niestety nie mam czasu by zaglądać regularnie do stadniny. Być może w przyszłości jako fizjoterapeuta uruchomię hipo- terapię i będę robić to co lubię a co najważniejsze pomagać chorym dzieciom dość do zdrowia – mówi nasza rozmówczyni.

Ewa to stuprocentowa kobieta. Uwielbia ubrania podkreślające sylwetkę i szpilki. Ma ich wiele, ale zakłada najczęściej gdy towarzyszy jej chłopak Oskar.

- Jest wysoki, więc nie mam kompleksów. Nieco dziwnie reagują ludzie, ale nam to nie przeszkadza – śmieje się Ewa.
Podczas wielkiego Finału dziewczynie towarzyszyć będzie rodzina a także chłopak.

- Na pewno na Galę przyjedzie mój brat Tomek, który obecnie mieszka w Warszawie a także mój chłopak Oskar, który jest marynarzem i pływa po świecie – cieszy się Ewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie