Koronę najpiękniejszej odebrała z rąk Sylwii Gibały, ubiegłorocznej miss. Dla Kingi był to niezapomniany wieczór. Podczas finału towarzyszyła jej rodzina i koleżanki ze studiów, które trzymały okolicznościowy transparent „Tak się stanie właśnie dziś, Kinga będzie naszą miss”. - To pomysł syna mojego chrzestnego. Wszyscy bardzo się zaangażowali i czułam niezwykłe wsparcie - mówi nam Kinga Malmon.
Dziewczyna z wielkimi marzeniami
Kinga Malmon ma 21 lat, pochodzi z Szydłowca. Obecnie mieszka w wynajmowanym mieszkaniu z koleżanką z Szydłowca w Lublinie, gdzie studiuje na Uniwersytecie Medycznym na kierunku technik dentystyczny. Jak sama przyznaje, miasto bardzo jej się podoba, ale planuje wrócić do rodzinnego miasta, ponieważ jest związana i z nim i z rodziną. W pracy po studiach zajmowałaby się wykonywaniem sztucznych szczęk, aparatów, czy protez. Ale uczy się także o szeroko pojętych implantach. Wcześniej uczę-szczała w rodzinnym mieście do Liceum Ogólnokształcącym imienia Henryka Sienkiewicza.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Swoją przyszłość wiąże z kierunkiem studiów, ale ma wiele ciekawych zainteresowań, które w przyszłości chciałaby zrealizować. Jednym z nich jest wyrobienie licencji pilota, ponieważ Kinga interesuje się lotnictwem. - Zawsze myślałam, że bałabym się polecieć samolotem, że to niebezpieczne. Wszystko się zmieniło, gdy dostałam się na Erasmusa do Włoch. Wówczas musiałam zdecydować się na lot. Było fantastycznie, zakochałam się i w samolotach i lataniu - zdradza nowa Miss Ziemi Radomskiej 2019. 21-latka wyleciała również na krótkie wakacje samolotem do Hiszpanii razem z koleżankami ze studiów. Obie wycieczki, choć jak mówi nieco zbyt krótkie, wspomina bardzo dobrze i chętnie do nich wraca myślami.
Drugim marzeniem związanym ściśle z lotnictwem jest zawód stewardessy. Choć jak mówi swoich sił w tym kierunku chciałaby spróbować na chwilę ze względu na chęć podjęcia pracy związanej z kierunkiem studiów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
W poprzednim roku Kinga po raz pierwszy uczestniczyła w międzynarodowych pokazach Air Show w Radomiu. Dlaczego po raz pierwszy? - Nikt nigdy nie chciał ze mną jechać, ponieważ nikt nie interesuje się lotnictwem - śmieje się Malmon. - Byłam zachwycona tym, co wyprawiają w powietrzu piloci. To naprawdę bardzo widowiskowe i nie żałuję, że zdecydowałam się na udział w pokazach - kontynuuje Miss Ziemi Radomskiej z Szydłowca. O modelingu jednak jak do tej pory nie myślała. Jak przyznaje - czeka na to, co los przyniesie.
Chciała dobrze się bawić
Jak przyznaje Kinga, przychodząc na casting oraz gdy już uczestniczyła w samej gali, zależało jej przede wszystkim na dobrej zabawie.
- Każdy mi jednak mówił, że wygram, i że na pewno dam radę. Mieli rację! To była dla mnie wielka przyjemność i jeszcze większa, ale bardzo miła niespodzianka- przyznaje 21-letnia Kinga Malmon.
Po raz pierwszy zetknęła się również z takimi kreacjami, w jakich występowała podczas uroczystej gali. Wystąpiła dwukrotnie w sukni ślubnej, stroju wieczorowym i kostiumie kąpielowym. Jak przyznaje było to nieco stresujące, ale powiedziała sobie, że na pewno da radę i udało się. Teraz szydłowianka skupia się przede wszystkim na studiach, ponieważ przed nią wymagająca sesja. Jak sama przyznaje siedzi głównie w książkach. - Najbardziej cieszę się, że nie zawaliłam studiów przez uczestnictwo w próbach, castingu i gali. Wszystko udało się pogodzić - twierdzi Kinga Malmon.
Jak już wspomnieliśmy, podczas gali Miss Ziemi Radomskiej, Kingę wspierały koleżanki ze studiów z wielkim transparentem, zagrzewającym do boju. Tuż po powrocie na zajęcia w Lublinie, pozostali znajomi bardzo ciepło ją przywitali. Otrzymała piękne kwiaty, gratulacje. Nie było żadnej zazdrości, czy docinek ze strony innych dziewcząt. - To było bardzo miłe, ale mam wspaniałych znajomych - mówi.
Szydłowiec prawdziwym... miastem laureatek
Przypomnijmy, że w poprzednim roku podczas gali Miss Ziemi Radomskiej 2018 I Wicemiss została Aleksandra Nowacka z Szydłowca. Ona również wystąpiła podczas finału Miss Polski.
- Znałyśmy się wcześniej, ale nie konsultowałam z nią, czy wziąć udział w castingu. Zdecydowałam się na ten krok sama. Dopiero później, kiedy już się dostałam do finału, Ola opowiadała o tym, jak wygląda to wszystko „od kuchni”. Być może ona sama trochę przetarła szlak dziewczynom z Szydłowca i być może znacznie więcej będzie się ich zgłaszać - przyznaje Kinga Malmon.
Tuż po ogłoszeniu werdyktu na korzyść nowej miss, na scenie obok Kingi pojawiła się wspomniana Ola Nowacka. - Powiedziała mi wówczas, że świetnie wypadłam i bardzo liczyła na moją wygraną - zdradza Malmon. - Bardzo się cieszę, że możemy obie rozsławiać Szydłowiec. Mam nadzieję, że jeśli jeszcze ktoś o nim nie słyszał, to teraz usłyszy, ponieważ to bardzo ładne miasto - mówi nam zwyciężczyni konkursu.
Kinga jak do tej pory nie ma chłopaka, jest singielką. - Jak do tej pory nie zauważyłam większego zainteresowania ze strony chłopców, ale może nie patrzę zbyt dobrze - śmieje się Kinga Malmon.
Kinga, podobnie jak przed rokiem Aleksandra Nowacka, ma nadzieję na występ w ścisłym finale Miss Polski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?