Częstochowianie, jedni z faworytów, przegrali pierwsze spotkanie ze Skrą Bełchatów i jeśli chcieli w dalszym ciągu zachować szansę na awans do najlepszej "czwórki" mistrzostw, musieli wygrać.
Gospodarze chcieli natomiast drugim zwycięstwem zapewnić sobie awans do "strefy medalowej". Próbę nerwów wygrali częstochowscy juniorzy.
Radomianie rozpoczęli w identycznym ustawieniu, jak w pierwszym spotkaniu z Damianem Sąporem na rozegraniu i Marcinem Obremskim w ataku. W pierwszej partii gospodarzom udało się wypracować przewagę, którą utrzymali do końca seta. Równie korzystnie rozpoczęła się dla radomian druga partia, ale kilkupunktowa (14:11, 16:13) przewaga szybko stopniała i seta wygrali goście.
Zwycięstwo w drugiej partii dodało im pewności i od początku trzeciej odsłony, to częstochowska drużyna nadawała ton grze. Skuteczne bloki radomian pozwoliły zmniejszyć część strat, a dwa sytuacyjne ataki Sąpora poderwały radomian do pogoni. Przy stanie 19:21, w polu zagrywki pomylił się Rafał Pszenny, a chwilę później, po bloku na Ferensie, częstochowianie stanęli przed pierwszą szansa na zakończenie seta. Wykorzystali go w drugiej próbie.
Początek kolejnej partii to okres dobrej gry radomian. Podopieczni Jacka Skroka i Wojciecha Stępnia szybko objęli prowadzenie 8:2. Grali skutecznie blokiem, powstrzymując ataki przeciwników, jednocześnie sami byli nie do zatrzymania, a zwłaszcza Bartłomiej Koryciński.
Przy prowadzeniu Czarnych 20:15 goście poderwali się do walki i zrobili to bardzo skutecznie. Gospodarzy zdeprymowała dodatkowo sytuacja, gdy Sąpór i Obremski, broniąc piłkę wpadli w ławkę rezerwowych. Pomimo przerwy, o którą poprosił Skrok, jego podopiecznym nie udało się uspokoić gry i po bloku na Korycińskim na tablicy wyników pojawił się remis po 20. Końcówka partii należała do częstochowian, który wygrali ostatecznie do 23.
- Z wyniku nie jestem zadowolony, bo przegraliśmy - przyznał po meczu trener Skrok. - Z gry tak. Było dużo dobrej siatkówki w naszym wykonaniu. Niestety, gdy rywale przestali popełniać błędy z sześciopunktowej przewagi nic nie zostało. Zagraliśmy niezły mecz. Czekamy na inne wyniki, bo cały czas mamy szansę na wywalczenie awansu do grona najlepszych czterech drużyn mistrzostw, które walczyć będą o medale.
Wyniki, grupy A: Trzynastka Zielona Góra - Trefl Gdańsk 3:2 (25:22, 25:18, 18:25, 16:25, 15:11); Joker Piła - Chemik Bydgoszcz 3:1 (25:15, 20:25, 27:25, 25:20).
Tabela gr. A
1. Piła 2 4 6:3
2. Zielona Góra 2 3 5:5
3. Bydgoszcz 2 3 4:5
4. Gdańsk 2 2 4:6
Grupa B: Czarni Radom - Delic Pol Norwid Częstochowa 1:3 (25:20, 20:25, 20:25, 23:25), Skra Bełchatów - Fart Kielce 3:1 (25:18, 23:25, 25:14, 25:18).
Tabela gr. B
1. Skra 2 4 6:3
2. Częstochowa 2 3 5:4
3. Czarni 2 3 4:5
4. Kielce 2 2 3:6
Kolejne mecze, piątek, 24 kwietnia, grupa A: Bydgoszcz - Zielona Góra, godz. 16; Gdańsk - Piła, godz. 18 (hala PG 13); grupa B: Czarni - Skra, godz. 16; Częstochowa - Fart, godz. 18 (hala MOSiR).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?