Mistrzostwa siły szkoła zorganizowała już czwarty raz. Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem wśród uczniów. Zawodnicy zmierzyli się w pięciu konkurencjach. Było sztangi w leżeniu, podciąganie na drążku z obciążeniem, bieg z przenoszeniem opon na czas a także ściana płaczu i bieg ze Szrekiem - 19-kilogramowym manekinem.
Do rywalizacji przystąpiło ośmiu uczniów.
Panowie wykazali się sprytem, siłą i precyzją. Szkolna młodzież przygotowała im świetny doping. Każdy strongman otrzymał gromkie brawa i okrzyki.
Najwięcej zabawy dostarczyły konkurencje z dźwiganiem manekina i ściana płaczu. Choć nikt nie uronił łzy, to trudno było w odpowiedniej pozycji utrzymać obciążone ramiona.
Zwycięzcą okazał się Przemysław Kołodziejski, uczeń pierwszej klasy o kierunku tapicerstwo. Chłopak interesuje się sportami siłowymi, a jego idolem jest Mariusz Pudzianowski, najbardziej znany polski siłacz.
Po raz pierwszy w historii zawodów w siłowych konkurencjach startowały dziewczęta. Co potrafią - i to w wielkim stylu - pokazały Ewa Wojdat i Sylwia Bartczak, uczennice drugiej klasy szkoły zasadniczej o kierunku kaletnictwo.
Choć wygrała Ewa, to obie panie stwierdziły, że teraz poradzą sobie z każdym facetem. Tylko czy któryś im podskoczy?
Zawody siłowe, organizowane w szkole przy Śniadeckich cieszą się z roku na rok coraz większym powodzeniem. Na stałe wpisały się do kalendarza imprez sportowych placówki.
- Impreza jest doskonałą okazją do upowszechniania kultury fizycznej, a także sposobem na spędzanie wolnego czasu, dlatego tak chętnie ją organizujemy - mówią nauczyciele wychowania fizycznego w Zespole Szkół Zawodowych imienia Jana Kilińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?