Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzowie Agro 2019. Grzegorz Szczepaniak ze Starych Biskupic został Rolnikiem Roku w powiecie grójeckim

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Grzegorz Szczepaniak, Rolnik Roku w powiecie grójeckim jest sadownikiem, gospodarstwo prowadzi w Starych Biskupicach.
Grzegorz Szczepaniak, Rolnik Roku w powiecie grójeckim jest sadownikiem, gospodarstwo prowadzi w Starych Biskupicach. Archiwum prywatne
Zakończyło się głosowanie w etapie powiatowym naszej akcji Mistrzowie Agro 2019. W kategorii Rolnik Roku w powiecie grójeckim triumfował Grzegorz Szczepaniak ze Starych Biskupic w gminie Warka.

Nasz laureat jest sadownikiem, ma w gospodarstwie wiele różnych rodzajów jabłek, ponadto truskawki, wiśnie, śliwki, ogórki. Ogólnie zajmuje ono trzydzieści hektarów, Grzegorz Szczepaniak ma 31 lat. Z ziemią grójecką związany jest od urodzenia.

Eksportuje na Pomorze

Stare Biskupice, jego rodzinna miejscowość, to wieś malownicza, właśnie za sprawą sadów, których w powiecie nie brakuje. Przez południowe obrzeża wsi przepływa rzeka Struga, dopływ Pilicy. Nasz rozmówca właśnie tu poznawał sadowniczy fach.

- Ukończyłem Technikum Rolnicze w Nowej Wsi (dziś jest to Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego - przyp. PST), uczyłem się na kierunku ogrodniczym. Wtedy jednak bardziej od nauki lubiłem pracę w gospodarstwie - śmieje się Rolnik Roku w powiecie grójeckim.

ZOBACZ KONIECZNIE: MISTRZOWIE AGRO Prestiżowe nagrody dla rolników, sołtysów i gospodyń. Wyniki głosowania w powiatach

- Jako młody chłopak pomagałem w nim, reszty potem uczyłem się w codziennej praktyce. Ogólnie pracy jest mnóstwo, przez cały sezon. Swoje jabłka eksportuję głównie na Pomorze, obecnie działam tylko na krajowym rynku, mam wielu odbiorców z Pomorza. W tym sezonie popularnością, jeśli chodzi o jabłka, cieszą się Cortlandy - wspomina Szczepaniak.

W miarę możliwości w gospodarstwie pomagają my najbliżsi z rodziny, gdy w sezonie pracy jest więcej, zatrudnia dodatkowe osoby. - Od początku czerwca do końca października mamy zwykle najwięcej pracy. Gdy tylko zaczniemy zbierać truskawki, zaraz przychodzi pora na kolejne owoce. Pracy nie brakuje jednak i późną jesienią. Wtedy trzeba wykarczować tereny, podciąć drzewa - wylicza zakres prac Grzegorz Szczepaniak.

Jak przyznaje, każdy rok dla sadownika jest inny, jeden bardziej, drugi mniej obfity w zbiory. Tak samo zmienne są ceny skupu jabłek czy tak zwanych owoców miękkich. Wiele oczywiście zależy również od pogody. Kiedy na przykład doskwiera susza, trzeba sady dodatkowo nawadniać.

Praca przez okrągły rok

Grzegorz Szczepaniak ma żonę i dwóch synów, starszy ma sześć lat, młodszy liczy sobie roczek.

- Sadownik tak naprawdę pracuje i myśli o swym gospodarstwie przez dwanaście miesięcy w roku. Wolnego czasu jest niewiele. Gdy już go znajdziemy, wyjeżdżamy zimą bądź latem na tygodniowe wakacje. Ja nie należę do związku sadowników. Brak mi czasu na inne zajęcia, ale lubię moją pracę, sprawa mi wiele satysfakcji - opowiada sadownik ze Starych Biskupic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie