Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młode, piękne i...niebezpieczne. Finalistki Miss Polonia trenowały samoobronę (video, zdjęcia)

/wit/
Finałowa "12" i fachowcy od samoobrony-  mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Finałowa "12" i fachowcy od samoobrony- mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Łukasz Wójcik
W roli doświadczonych instruktorów sprawdzili się podkomisarz Robert Faryna, i aspirant Paweł Piwowarski.
Kurs samoobrony Miss

Kurs samoobrony Miss

Szkolenie z samoobrony rozpoczęliśmy w poniedziałek w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu. Nasze finalistki zjawiły się w komplecie. Najpierw szybka zmiana stroju na sportowy, potem instrukcja co będzie się działo podczas warsztatów.

Instruktorzy zajęć: podkomisarz Robert Faryna, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu i aspirant Paweł Piwowarski z Wydziału Prewencji szybko znaleźli wspólny język z finalistkami.

- Zdejmujemy biżuterię, proszę pochować kolczyki i bransoletki - powiedział na wstępie Robert Faryna.
Tak na prawdę wtedy jeszcze nasze finalistki nie wiedziały co je czeka. Przedsmak wszystkiego poczuły podczas rozgrzewki. Najpierw kilka okrążeń po sali, skłony i wymachy nóg potem pompki i fikołki na materacach. Tu wyszło na jaw, która z dziewcząt miała piątkę z wychowania fizycznego i uprawia sport.

Dobrą kondycję pokazały Marta Krawczyk i Ewelina Czarnecka. Pierwsza z nich ze sportem ma do czynienia na co dzień, bo studiuje na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, druga jest zaś tancerką.

Po mozolnej rozgrzewce przyszedł czas na teorię. Funkcjonariusze precyzyjnie wytłumaczyli dziewczętom podstawowe zasady samoobrony. Wspomnieli o chwytach, które na pewno okażą się pomocne w przypadku nagłego ataku napastnika czy wyrwania torebki.

- To co zaprezentujemy dziewczętom, to tak naprawdę podstawy. Najważniejsze by w sytuacji, gdy ktoś próbuje jej zaatakować nie straciły głowy. Dlatego po pierwsze nie dopuszczamy by atakujący nas unieruchomił, nie okazujemy strachu, a gdy uda nam się oswobodzić opuszczamy miejsce zdarzenia i natychmiast szukamy pomocy. Dzwonimy na policję, informujemy innych ludzi - radzi szef radomskiej drogówki.

Teoria w pigułce została szybko przyswojona, ale efekt był widoczny dopiero podczas zajęć praktycznych. Najpierw dziewczęta dowiedziały się jak bezpiecznie upadać i w jaki sposób się bronić by nie uszkodzić własnego ciała.

- Uważamy na dłonie, chronimy nadgarstki a także kość ogonową i szyjną część kręgosłupa. Pod ochroną jest głowa - tłumaczyli instruktorzy.

Pierwsze chwyty zaprezentowali sami funkcjonariusze. Był atak, obrona, ciosy i uniki. Jednym słowem było na co popatrzeć. Potem przyszedł czas by niektóre chwyty powtórzyły finalistki. Okazało się, że to nie takie proste. Były niefortunne ułożenia ciała i nieprzemyślane figury. Nad wszystkim czuwali jednak fachowcy.

- Musimy kontrolować, bo finał już niedługo, nie może być żadnych siniaków a co gorsze złamań - żartowali mundurowi.

Po długich zmaganiach dziewczęta opanowały jednak kilka chwytów. Wiedziały jak trafnie zrobić unik, gdzie dotknąć by zabolało oraz jaką pozycję obrać by odeprzeć atak napastnika.

- Takie warsztaty to dobry pomysł. To wszystko w trosce o nasze bezpieczeństwo - stwierdziły wymęczone finalistki.

Więcej czytaj w środę w papierowym wydaniu "Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie